Robert Lewandowski rozpoczął już swój drugi sezon w drużynie FC Barcelona. Napastnik reprezentacji Polski trafił do Hiszpanii przed rokiem z Bayernu Monachium, z miejsca stając się największą gwiazdą i najlepszym strzelcem drużyny. W poprzednim sezonie 34-latek - mimo obniżki formy, jaka dopadła go po mistrzostwach świata w Katarze - zakończył rozgrywki La Liga z 23 trafieniami na koncie, zgarniając koronę króla strzelców. W nowe rozgrywki ligowe broniąca tytułu FC Barcelona nie weszła w najlepszy sposób. W pierwszej kolejce ekipa, którą prowadzi trener Xavi Hernandez, tylko bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Getafe. "Dumie Katalonii" nie zdołał pomóc w zdobyciu bramki Robert Lewandowski, który długimi fragmentami był niewidoczny, a w dodatku obrońcy rywala próbowali zatrzymywać go w ostry i bezpardonowy sposób. A jednak, "bolesne pożegnanie". Fatalne dla Lewandowskiego podejrzenia to prawda Robert Lewandowski będzie musiał odejść z FC Barcelona? Katalońskie media zapowiadają degradację Polaka Mimo wszelkich nadarzających się problemów Robert Lewandowski wciąż jest fundamentalną postacią w szatni Barcelony, lecz to niebawem... może się zmienić. Tak zapowiada kataloński portal "El Nacional", który sugeruje, że do wielkiego zwrotu w sprawie kapitana reprezentacji Polki może doprowadzić transfer 18-letniego Brazylijczyka Vitora Roque. Świetnie zapowiadający się napastnik ma trafić do stolicy Katalonii w zimowym oknie transferowym, choć po odejściu Ousmane'a Dembele sporo mówiło się o tym, że Barcelona z chęcią zobaczyłaby nastolatka u siebie już tego lata. Ostre weto postawił jednak dyrektor sportowy Athletico Paranaense - Alexandre Mattos. Jak zaznacza "El Nacional", przybycie Vitora Roque może być kluczowe dla przyszłości Roberta Lewandowskiego i sprawi, że Polak przestanie być "nietykalny" w FC Barcelona. Już w niedzielę o godzinie 19.30 FC Barcelona rozegra drugi w tym sezonie mecz ligowy. Robert Lewandowski i spółka zagrają przed własną publicznością z ekipą Cadiz.