Real Madryt zremisował niedawno 1-1 na własnym terenie z Manchesterem City w pierwszej potyczce półfinału Ligi Mistrzów - to zaś oznacza, że niebawem "Los Blancos" czeka niełatwy rewanż na Etihad Stadium i nie ma najmniejszych nawet wątpliwości, że jest obecnie absolutny priorytet ekipy z Bernabeu. Nim jednak dojdzie do starcia w Anglii, Real czeka jeszcze ligowa potyczka z Getafe. We wczesne sobotnie popołudnie "Los Merengues" ogłosili w mediach społecznościowych listę graczy powołanych na to spotkanie - i trzeba przyznać, że zapadło parę interesujących rozstrzygnięć. Real przeciw Getafe z Mendym, ale bez... chociażby Benzemy Przede wszystkim po kontuzji powróci m.in. niewidziany od dłuższego czasu Ferland Mendy, najbardziej jednak uwagę zwraca trójka wielkich nieobecnych - Rodrygo, David Alaba i Karim Benzema. Jak jednakże już wcześniej sygnalizował Carlo Ancelotti, tercet ten wciąż mierzy się z pewnymi drobnymi niedogodnościami zdrowotnymi po spotkaniu z "The Citizens". "Carletto" przeprowadził więc szybki bilans zysków i strat - i uznał, że w takich okolicznościach po prostu najlepiej będzie mimo wszystko odpuścić Brazylijczykowi, Austriakowi i Francuzowi i dać im czas na pełną regenerację. Ta duża ostrożność może zaś okazać się pomocna dla... Roberta Lewandowskiego. Lewandowski i Benzema walczą o Trofeo Pichichi. Liczy się każda minuta na boisku Kapitan naszej kadry bowiem nieustannie walczy o koronę króla strzelców Primera Division - i nieustannie też jest ścigany przez... no właśnie, Karima Benzemę. "Lewy" ma na swoim koncie 19 goli - snajper Realu zaś 17, więc każda absencja jest tutaj kluczowa. Do końca sezonu 2022/2023 "Barca" rozegra jeszcze pięć spotkań - najbliższe już w tę niedzielę z Espanyolem, o godz. 21.00. Na relację na żywo z tego wydarzenia zapraszamy naturalnie do Interii Sport. W naszym serwisie będzie można przy tym śledzić również starcie "Los Blancos" z Getafe - początek w sobotę o 21.00.