21 grudnia 2024 roku po bolesnej porażce z Atletico Madryt 1:2 FC Barcelona została strącona przez podopiecznych trenera Diego Simeone z pozycji lidera tabeli La Liga. Na powrót na szczyt musiała czekać aż 58 dni. W końcu jednak - choć jeszcze kilka kolejek temu mało prawdopodobne wydawało się to, by dokonała tego w tak szybkim tempie - dopięła swego. Po zwycięstwie 1:0 nad Rayo Vallecano podopieczni trenera Hansiego Flicka znów górują nad resztą stawki, choć mając tyle samo punktów (51), co Real Madryt. Bohaterami Barcelony w poniedziałkowy wieczór na Wzgórzu Montjuic zostali Polacy - Robert Lewandowski strzelił jedynego gola w całym spotkaniu, pewnie wykorzystując rzut karny (piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od słupka), za to Wojciech Szczęsny popisał się kilkoma kapitalnymi interwencjami, ratującymi "Dumę Katalonii" przed utratą bramki. Formę naszego bramkarza doceniły zresztą po meczu i hiszpańskie media, i sam trener Hansi Flick, który wprost stwierdził, że to właśnie kapitalna postawa Wojciecha Szczęsnego zagwarantowała Barcelonie komplet punktów. Głośno o tym, co zrobił Szczęsny. Hit. Flick nie mógł milczeć. Tak podsumował występ Polaka Wojciech Szczęsny zabrał głos po meczu FC Barcelona z Rayo Vallecano Kataloński klub po meczu cieszył się z niezwykle cennego triumfu. - FC Barcelona odzyskuje prowadzenie w La Liga. Minęły prawie dwa miesiące, odkąd Barcelona ostatni raz zajmowała pierwsze miejsce w tabeli La Liga - ogłosił oficjalny portal ekipy Roberta Lewandowskiego. Na awans swojej drużyny na pierwsze miejsce w tabeli zareagował po meczu Wojciech Szczęsny, który zalecił jednak wstrzemięźliwość emocjonalną. Tak, by nie dać zbyt bardzo ponieść się w euforii, co mogłoby skończyć się źle dla całego zespołu. - Nie sądzę, że powinniśmy dać się łapać w pułapkę związaną z patrzeniem na to, co się dzieje w tabeli. My sami w pewnym momencie mieliśmy już przewagę dziewięciu punktów nad resztą stawki. I jak widać, że gdy będziesz zbyt bardzo podekscytowany lub może zrelaksowany, wszystko może zmienić się naprawdę szybko. Musimy więc zaprezentować topową formę w kolejnym meczu, a później i następnym. Wciąż mamy trzy trofea, o które możemy walczyć - stwierdził były reprezentant Polski w rozmowie z "Barca One". 34-latek zaznaczył przy tym, że kluczowe będzie skupienie w każdej z najbliższych kolejek La Liga. Tak, by Barcelona uniknęła sytuacji, do której doszło pod koniec minionego roku. - By dać sobie szansę na zrobienie czegoś szczególnego w tym sezonie, nie możemy sobie pozwolić na takie momenty, które przydarzyły nam się pod koniec 2024 roku. Wszyscy muszą więc być skoncentrowani i zachowywać najwyższy poziom pod kątem fizycznym i mentalnym. To da nam szansę na osiągnięcie czegoś ważnego - powiedział przed kamerą Wojciech Szczęsny.