Kubica, który w tym sezonie pełnił funkcję trzeciego kierowcy w teamie Alfa Romeo, dość nieoczekiwanie dla wszystkich pojawił się ponownie w bolidzie Formuły 1 podczas dwóch wyścigów Grand Prix, kiedy to zastępował Kimiego Raikkonena, który zmagał się z koronawirusem. Polak zaprezentował się naprawdę solidnie i ponownie rozbudził nadzieje, swoje i fanów. Robert Kubica poza F1? Niestety, jak pisze "Blick" mimo tego, że polscy kibice wciąż marzą o powrocie Kubicy jako stałego kierowcy w Formule 1, szanse na to są znikome. Zdaniem szwajcarskich dziennikarzy niemal pewne jest, że drugim kierowcą Alfy będzie 18-letni Francuz Theo Pourchaire, obecnie występujący w Formule 2.Pierwszym kierowcą ekipy Alfa Romeo Racing Orlen w najbliższym sezonie będzie Valtteri Bottas, ścigający się dotychczas od 2017 roku dla Mercedesa. Stacja nie ogłosiła jeszcze nazwiska drugiego kierowcy, ale jak pisze "Blick", nawet mimo wsparcia od Orlenu Kubica nie dostanie propozycji regularnych startów w F1.KK