Robert Kubica to postać, której nie trzeba przedstawiać fanom motorsportu. Polak swoją przygodę z wyścigami rozpoczął od kartingu, a następnie, mały krokami zbliżał się do debiutu w Formule 1. W roku 2006 roku w końcu dopiął swego, rozpoczynając karierę w F1 od roli kierowcy testowego w zespole BMW Sauber. Pierwsze w karierze zwycięstwo odnotował w czerwcu 2008 roku podczas Grand Prix Kanady. Polak w mistrzostwach świata F1 radził sobie znakomicie. I to do tego stopnia, że zainteresowała się nim jedna z najbardziej prestiżowych ekip w stawce - Scuderia Ferrari. Po zakończeniu sezonu 2011 miał on został przedstawiony jako nowy kierowca włoskiego zespołu. Niestety, jego plany pokrzyżował poważny wypadek, któremu Polak uległ kilka miesięcy wcześniej, na początku lutego. Od tamtej pory minęło już ponad 12 lat, a życie Roberta Kubicy zmieniło się o 180 stopni. Po wypadku próbował on jeszcze swoich sił w Formule 1, jednak ostatecznie zdecydował się na rywalizację w wyścigach długodystansowych. Na początku listopada Robert Kubica wraz z zespołem Orlen Team WRT wygrał Długodystansowe Mistrzostwa Świata (FIA WEC) w kategorii LMP2. Osiągnięcia polskiego kierowcy po raz kolejny docenione zostały we Włoszech. Francuski portal "Endurance Info" w środę 22 listopada poinformował o testach Roberta Kubicy z zespołem Ferrari. Później informację tę potwierdzili jeszcze inni dziennikarze, aż w końcu potwierdzenia doczekaliśmy się także ze strony AF Corse. Kubica w barwach Ferrari ścigał się będzie w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Szczegóły dotyczące programu wyścigowego Polaka oraz jego zespołowych partnerów poznamy jednak dopiero w kolejnych tygodniach. Robert Kubica w końcu dopiął swego. Został kierowcą Ferrari, zachwycił cały świat Wieść o nawiązaniu współpracy Roberta Kubicy z włoskim zespołem szybko obiegła świat. Na sukces Polaka zareagowali nie tylko dziennikarze i eksperci z Polski, ale także z zagranicy. "12 lat po tym, jak miał ścigać się dla Ferrari w F1... Kubica przesiada się do czerwonego samochodu" - skomentował na platformie X Will Buxton, dziennikarz pracujący dla F1. O sukcesie Polaka napisał także czeski dziennikarz i komentator F1, Jiri Kosta: "Robert Kubica wreszcie za kierownicą Ferrari! Czekał na to ponad 10 lat!". Kibice pozwali organizatorów GP Las Vegas. "Będziemy bronić ich praw"