Młody fan czekał na Kubicę pod garażem zespołu Prema, w barwach którego występował w wyścigu Kubica. James, bo tak ma na imię chłopak, czekał wytrwale na idola przez około 1,5 godziny, czekając aż ten skończy pracę nad swoim pojazdem. Gdy wreszcie udało mu się znaleźć chwilę, to porozmawiał z Jamesem i oprowadził go po garażu swojego zespołu, dodając, że jeśli jutro uda im się zobaczyć, to będzie miał dla niego niespodziankę. Następnego dnia rzeczywiście udało im się spotkać i Kubica dotrzymał obietnicy przekazując Jamesowi czapkę ze swoim autografem, wprawiając chłopaka w ogromną radość. Robert Kubica z ładnym gestem względem młodego kibica W wyścigu Kubica, wraz z zespołem, zajął ostatecznie drugie miejsce, stając się pierwszym Polakiem, który stanął na podium Le Mans 24.