Robert Kubica w tym sezonie oprócz występów jako rezerwowy kierowca teamu Alfy Romeo, występuje w zawodach Serii DTM. Polski kierowca nie zaliczył jednak zbyt dobrego debiutu i był niemal na samym końcu stawki. - Trochę mi go żal. Robert Kubica nie jeździ aż tak źle, jak wygląda to, gdy spojrzymy na jego pozycję. Ale to było wielkie rozczarowanie. Gdybym zdecydował się zbudować swój samochód i wystartował w DTM, to na pewno nie wybrałbym BMW - powiedział były mistrz serii DTM Timo Scheider, w rozmowie z portalem "Motosport-Total.com".- Nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć co wybrać, aby osiągnąć sukces w tym sporcie. Zamiast BMW trzeba było wybrać Audi. Wystarczy spojrzeć na wyniki z poprzednich lat - dodał. W swoim debiucie na torze Spa-Francorchamps Kubica bardzo dobrze wypadł jedynie w treningu. Polak zajął 4. miejsce i jak sam potem przyznał pomogły mu w tym warunku pogodowe. Podczas sesji treningowej padał bowiem rzęsisty deszcz i Kubica bardzo dobrze odnalazł się w tych warunkach. Pogoda zmieniła się jednak w czasie pierwszego i drugiego wyścigu, a na suchej nawierzchni o wiele lepiej radziły sobie doświadczone teamy i kierowcy. Ostatecznie Kubica zajął 14. miejsce w obu sesjach. Scheider dodał, że w interesie BMW nie leży obecnie pomoc Kubicy, bo nawet kierowcy fabryczni teamu są zdecydowanie wolniejsi od Audi. Zobacz więcej doniesień na temat Roberta Kubicy