Kubica miał być kierowcą testowym Alfy Romeo w Formule 1. Dodatkowo miał też występować w serii DTM. Od trzech tygodni jest jednak w domu w Monaco. Jednak nie marnuje czasu. Zaczął nawet gotować. - Miałem mieć bardzo dużo zajęć, planowałem liczne podróże, a tymczasem jestem od trzech tygodni zamknięty w domu w Monako. Wychodzę tylko dwa razy w tygodniu, żeby zrobić szybkie zakupy. Staram się odnaleźć w tym wszystkim i odnaleźć nowy rytm życia. Na początku byłem zagubiony, a teraz dni mijają szybko. Ćwiczę na trenażerze, korzystam przy tym z aplikacji i mogę ścigać się z kolegami. Mam też w domu symulator, zrobiłem kilka okrążeń. Za długo nie mogę jednak usiedzieć w miejscu. Chyba jestem już za stary... Dodatkowo sam muszę sobie gotować, a ostatnio tak regularnie robiłem to chyba 20 lat temu - powiedział w rozmowie z TVP Sport. Kubica zdradził też, jak wygląda jego dieta. - Jem rzeczy proste. Dzisiaj miałem rybę z pieca z ryżem i trochę warzyw. Popołudniu mam jeszcze sesję treningową więc trzeba zjeść trochę węglowodanów i protein. Przedwczoraj np. robiłem ośmiornicę i całkiem niezła była. Polak nie jest też entuzjastą wirtualnych wyścigów Formuły 1, które się ostatnio odbywają. Traktuje to w kategoriach ciekawostki. Kubica opowiedział też, jak obecnie wygląda praca zespołów, w których miał jeździć. - Chyba jestem szczęściarzem, bo spędzam ten trudny czas w domu. Nie jest mi jednak łatwo. Jako sportowiec chciałbym się ścigać, a miałem przed sobą dość ambitny sezon. On zapewne prędzej czy później się zacznie, ale nie wiemy kiedy. Zespół Alfa Romeo Racing Orlen ma siedzibę w Szwajcarii, natomiast Orlen Team Arc, w barwach którego będę ścigał się w DTM, znajduje się we Francji. Nasze ekipy muszą dostosowywać się do reguł i ograniczeń obowiązujących w tych krajach. Niektóre prace są w toku, ale to bardziej sprawy związane z mediami i marketingiem - przyznał. MP