- Robimy to jednak z pasji, teraz nam tego brakuje i na pewno każdy bardzo chce powrotu, pomimo napiętego kalendarza - stwierdził Robert Kubica, pytany o wydłużającą się przerwę od sportu. Polak miał rozpocząć sezon w serii DTM oraz zostać rezerwowym kierowcą w teamie Alfy Romeo.
Pandemia koronawirusa przeszkodziła Robertowi Kubicy w rozpoczęciu nowego etapu w sportowej karierze. Polak po zakończeniu przygody z Williamsem, został rezerwowym kierowcą teamu Alfy Romeo i miał również brać udział w serii wyścigów DTM, reprezentując Orlen Team ART.
Sporty motorowe również dotkliwie odczuły kryzys związany z epidemią. Wyścigi przeniosły się do świata wirtualnego, a kierowcy znaleźli się w zupełnie nowej sytuacji.
Kubica w rozmowie z hiszpańską telewizją "Movistar" stwierdził, że na pewno jest to trudny okres, ale pewnych umiejętności po prostu się nie zapomina.
- Jeżeli uda nam się wystartować to będziemy musieli zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Moja praca to nie tylko obecność na torze, ale również godziny treningu poza nim. Robimy to jednak z pasji, teraz nam tego brakuje i na pewno każdy bardzo chce powrotu, pomimo napiętego kalendarza - stwierdził Polak, cytowany przez powrotroberta.pl.
- Na początku może być to trochę dziwne, ale miałem w swojej karierze momenty dłuższej przerwy od sportu. Wiem, że powrót do normalności to kwestia czasu, tego się nie zapomina - dodał.