GP Wielkiej Brytanii było jednym z najbardziej emocjonujących wyścigów w tym sezonie. Kibice obejrzeli kilka efektownych pojedynków, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, doszło też do kuriozalnej kolizji samochodów Sebastiana Vettela i Maxa Verstappena. Kubica zajął 15. pozycję, najwyższą w tym sezonie.Kiedy jednak na mecie reporter Eleven Sports zapytał Polaka, czy, podobnie jak po kwalifikacjach, może być zadowolony z niedzielnych zawodów, kierowca Williamsa minę miał nietęgą. - Dziś jest podobnie, chociaż wyścig nie był łatwy. Mieliśmy ten sam problem, co w kwalifikacjach. Jest jak jest - stwierdził przed kamerą. Odpowiedź na pytanie o pozytywy po weekendzie na Silverstone Kubica poprzedził długą i wymowną pauzą.- Było jak było. Pozytywnego było coś, co stało się nie z naszej woli, co nie było naszą zasługą. Inne bolidy chyba miały jakieś problemy. Przynajmniej było trochę "ścigania", ktoś mnie wyprzedzał lub miałem jakiś tam cel - przyznał Kubica. Ponownie jednak nie oszczędził cierpkich słów swojej ekipie: - Trzeba wyeliminować niektóre rzeczy, bo inaczej zwariujemy. Jeśli bolid zmienia balans z okrążenia na okrążenie i tracisz części sekundy na okrążeniu... Może one mało zmieniają, ale przynajmniej byłoby stabilnie, by człowiek nie wariował w bolidzie. Wypadałoby, by wszystko trzymało się kupy.Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy! Polak po raz kolejny przegrał rywalizację z kolegą z Williamsa - George Russell minął linię mety na 14. pozycji. W światku Formuły 1 coraz głośniej mówi się o tym, że Brytyjczyk ma do dyspozycji nieco lepszy bolid niż Polak. Mimo że Williams przyszykował poprawki w samochodzie Kubicy, 34-letni zawodnik nie spodziewa się po nich wyraźnej poprawy wyników.- Jeśli zadziałają, zbliżą nas do konkurencji. Ale jeśli będziemy mieli takie same problemy, jak w moim bolidzie, to poprawki są poprawkami, a tracimy dziesiąte części sekundy. Niestety dzieją się rzeczy, które nie powinny się dziać - podkreślił. Wyścig na torze Silverstone wygrał Lewis Hamilton z Mercedesa. Brytyjczyk odniósł 80. zwycięstw w karierze i umocnił się na czele klasyfikacji kierowców po 10 wyścigach. Polak nie zdobył jeszcze ani jednego punktu. DG