To już jest 10. sezon długodystansowych mistrzostw świata. Partnerami Kubicy w teamie są w tym roku Szwajcar Louis Deletraz i debiutujący w wyścigach długodystansowych Włoch Lorenzo Colombo. Deletraz wraz z Kubicą i Chińczykiem Yifei Ye w 2021 tworzyli zespół, który triumfował w klasyfikacji generalnej Le Mans Series. Po trzech rundach liderem WEC w klasie LMP2 jest brytyjski team JOTA, który zgromadził 77 pkt. Na drugiej pozycji plasuje się team amerykański United Autosport - 66 pkt, a na trzeciej Prema Orlen Team - 60 pkt. W trzech tegorocznych startach team Prema raz stanął na podium. W pierwszym starcie na torze Sebring w USA zajął czwarte miejsce, na belgijskim Spa siódme. Najlepiej team Kubicy wypadł w drugiej połowie czerwca podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans, gdzie wywalczyli świetną drugą lokatę. Prema to jeden z czołowych zespołów wcześniej startujących w najważniejszych juniorskich seriach samochodów jednomiejscowych. W dwóch poprzednich sezonach zdobył mistrzostwo Formuły 2 zarówno wśród kierowców, jak i teamów. Kubica ścigał się już w barwach włoskiego zespołu w swoim pierwszym sezonie w Formule 3 Euro Series. Najpierw z powodu kontuzji opuścił trzy rundy, ale później - w debiucie na ulicznym torze Norisring w Norymberdze - odniósł sensacyjne zwycięstwo. Tegoroczna rywalizacja w LMP2 zapowiadała się bardzo interesująco, start awizowało bowiem wielu znanych kierowców. Jednym z nich jest ośmiokrotny rajdowy mistrz świata Francuz Sebastien Ogier, który podpisał kontrakt z ekipą Richard Mille Racing. Na razie jednak francuski team formą nie błyszczy, w klasyfikacji LMP2 są na 11. pozycji z dorobkiem 20 pkt. W kalendarzu MŚ jest sześć rund, po Monzy do rozegrania zostanie jeszcze wyścig na torze Fuji w Japonii 11 września i na zakończenie sezonu 12 listopada kierowcy spotkają się na Bahrajn International Circuit.