Alfa Romero Racing ogłosiła w piątek skład kierowców na najbliższy sezon i w barwach teamu z Hinwil nadal będą występować Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi. Robert Kubica w poprzednim sezonie był rezerwowym kierowcą Alfy i jak sam przyznał, ewentualne występy w przyszłym sezonie F1 nie są możliwe. - Gratulacje dla Antonio, ponieważ myślę, że zasługuje na to. Kimiego oczywiście nie trzeba nikomu przedstawiać. Kontynuacja i stabilizacja dla zespołu jest bardzo ważna, ale skład nie był tutaj problemem. Trzeba się również skoncentrować na pracy nad innymi aspektami: wydajnością zespołu i bolidu - powiedział Kubica w rozmowie z "Eleven Sports". - Sytuacja jeżeli chodzi o występy w Formule 1 jest jasna, na pewno nie będę w niej stratował. Najbliższe tygodnie będą kluczowe, jeżeli chodzi o decyzję, co dalej. Mam swoje preferencje, pozostaje kwestia tego co i czy będzie możliwe - powiedział Polak. Polski kierowca odniósł się również do zmienionego formatu weekendu i tylko jednej sesji treningowej przed GP Emilii-Romanii: - Obecny format weekendu to nie była jakaś świadoma decyzja, tylko kwestie logistyczne. Kilka dni temu byliśmy w Portimao i przewiezienie wszystkiego na czas też trochę zajęło. Jest to fajny test i na pewno zmieni podejście zespołów do jednego treningu i wskaże jak skompresować pracę. Powoduje to, że w takim układzie sesji jest o wiele mniej czasu na reakcję w wypadku ewentualnych pomyłek i trudniej również zbadać wszystkie elementy strategii wyścigowej, jak choćby zużycie opon. Krakowianin został także zapytany, czy skrócenie czasu rundy i ich większa ilość w ciągu sezonu jest dobrym pomysłem w dłuższej perspektywie: - Nie wiem co jest lepsze i tak naprawdę moje zdanie się tutaj mało liczy. Myślę, że kwestia ilości i długości weekendów jest uzależniona od spraw biznesowych. Ogólnym celem Liberty Media jest osiągnięcie większej liczby rund w jednym sezonie. Takie skompresowane weekendy są atrakcyjniejsze, ponieważ dodają dreszczyku emocji. Trzeba być bardziej skoncentrowanym na pracy i nie ma czasu na błędy. Jest to szansa dla mniejszych zespołów. Kubica powróci na tor w przyszłym tygodniu podczas wyścigu DTM na torze Hockenheim. Zobacz więcej informacji o Robercie Kubicy PA