We wczorajszych kwalifikacjach Robert Kubica zajął 12. miejsce w pierwszej rundzie eliminacyjnej nadchodzącego sezonu World Endurance Championship (WEC). Pierwszy wyścig sezonu ma miejsce w Katarze. Kierowcy rywalizują tam na dystansie 1812 km, a cały wyścig ma potrwać około 10 godzin. Rozpoczął się on o godzinie 9 polskiego czasu. Niebezpieczny początek Kubicy, auto uszkodzone Początek wyścigu był związany z niebezpiecznym epizodem dla Roberta Kubicy. Tuż po starcie polski kierowca zaliczył kontakt z innym samochodem. Wkrótce okazało się, że w wyniku lekkiego zderzenia Kubica uszkodził lewy przód swojego samochodu. Uszkodzenia nie były jednak na tyle poważne, by wyeliminować go z dalszej jazdy. Co więcej, Kubica po tym incydencie nie stracił nawet swojego miejsca. Po chwili udało mu się awansować na 11. pozycję. Dramatycznie wyglądający wypadek Ferrari Po niespełna dwóch godzinach jazdy dramatycznie wyglądający wypadek zaliczył inny z kierowców Ferrari. Z samochodu kolegi z zespołu Kubicy po zderzeniu odpadło całe tylne skrzydło. Pierwszy wyścig sezonu dla ekipy Roberta Kubicy zakończył się naprawdę dobrze. AF Corse zajęło wysokie 5. miejsce, a sam Polak "wykręcił" najlepszy czas okrążenia w swoim zespole. Wynik ten to 1:41.699. Dla porównania - najlepszy czas Ye to 1:42.255, a Shwartzmana 1:42.150. Pierwsze miejsce w tym wyścigu zajęła drużyna Porsche Penske Motorsport.