Monza to oczywiście tor mający specjalnie miejsce w sercu Roberta Kubicy, jako miejsce, gdzie zdobył swoje pierwsze podium i pojechał ostatni, przynajmniej na razie, wyścig Formuły 1 w swojej karierze. Cały czas radzi sobie na niej świetnie i mogliśmy się o tym przekonać w trakcie sobotnich kwalifikacji, które w świetnym stylu wygrał. "Byliśmy szybcy już wczoraj. To nasze pierwsze pole position z Louisem od dwóch lat startów w WEC. Wyścig będzie gorący i długi. Prowadzimy w mistrzostwach, więc musimy pamiętać o ukończeniu go i punktach. Potrzebujemy czystego wyścigu" - mówił w rozmowie z Cezarym Gutowskim. Sześciogodzinny wyścig w Monzy zaczął się punktualnie o 12:30, a w zespole WRT jako pierwszy za kierownicą pojawił się Rui Andrade. Z kolei w polskim zespole Inter Europol od początku można było śledzić poczynania Jakuba Śmiechowskiego. Już na pierwszej szykanie doszło do kraksy, przez co na torze musiał pojawić się samochód bezpieczeństwa, który spędził na nim kilkanaście minut. Pojazd Toyoty spowodował zderzenie z Ferrari, przez co został ukarany 10-sekundową karą. Wspaniała jazda Roberta Kubicy na legendarnym torze Robert Kubica i jego zespół na podium wyścigu 6h Monza Kubica pojawił się na torze nieco ponad godzinę po rozpoczęciu i musiał mierzyć się z trudną sytuacją swojego zespołu. Andrade musiał użyć podwójnego pit-stopu, co sprawiło, że zespół WRT spadł na ostatnie miejsce w swojej kategorii. Kubica zakasał rękawy i momentalnie zaczął wykręcać jedne z najszybszych czasów, co dało mu awans na 6. miejsce. W tym czasie w okolicach podium cały czas "kręcił się" zespół Inter Europolu, gdzie w międzyczasie Śmiechowskiego zmienił Fabio Scherer. Kubica w bolidzie pojawił się raz jeszcze, kończąc swój udział pół godziny przed końcem wyścigu. Łącznie spędził w bolidzie 2 godziny i 25 minut. Jego zespół w niezwykłych okolicznościach zajął miejsce na podium. W trakcie ostatniego okrążenia Deletraz wyprzedził swojego przeciwnika, dzięki czemu jego zespół awansował na 3. miejsce! Dzięki wywalczeniu trzeciej lokaty WRT umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej cyklu. Drugi jest nadal Inter Europol. Sezon długodystansowych mistrzostw świata WEC rozpoczął się 17 marca na torze Sebring w USA. W programie jest siedem rund. Ostatnia, ośmiogodzinny wyścig w Bahrajnie odbędzie się 4 listopada. W sezonie 2023 rywalizacja w LMP2 jest prowadzona po raz ostatni w ramach WEC (World Endurance Championship). Od 2024 kierowcy walczyć będą wyłącznie w kategorii hypercars. LMP2 pojadą tylko w 24 Le Mans. W poprzednim sezonie WEC Kubica był kierowcą teamu Prema Orlen, który zajął w klasyfikacji generalnej piątą lokatę, do czwartego teamu WRT stracił tylko jeden punkt. W zespole jeździli wtedy Kubica, Deletraz, z którym w 2021 roku Polak triumfował w klasyfikacji generalnej Le Mans Series oraz debiutant Włoch Lorenzo Colombo. Do zakończenia sezonu WEC zostały jeszcze dwa wyścigi 10 września - 6 godzin Fuji w Japonii i 4 listopada - 8 godzin Bahrajnu.