Euzebiusz Smolarek miał okazję do wpisania się na listę strzelców i w meczu z Portugalią i w konfrontacji z Finlandią, ale jak sam stwierdził zabrakło szczęścia. Maciej Żurawski i Radosław Matusiak są bez formy. Grzegorz Rasiak strzela gole na zawołanie w angielskim Southampton, a w reprezentacji w dalszym ciągu nie może się przełamać. "Nie martwię się o Smolarka. Chłopak zmienił klub. Dajmy mu miesiąc, a z Kazachstanem w październiku to będzie stary dobry Ebi. Dużo bardziej niepokoi mnie forma Maćka Żurawskiego. "Żuraw" to teraz cień samego siebie. Niby się stara, ale nic mu tak na dobrą sprawę nie wychodzi. Może to, że Beenhakker posadził go w środę na ławce, da Maćkowi do myślenia" - powiedział w "Super Expressie" Grzegorz Lato, król strzelców mistrzostw świata 1974 roku. "Grzesiek Rasiak niestety w kadrze nie pokazuje tego, co w klubie. Owszem, z Finami walczył, próbował, ale to wciąż za mało" - podkreślił Lato. Były znakomity piłkarz surowo ocenił Matusiaka. "Sam jest sobie winien. Za wcześnie zdecydował się na wyjazd do Włoch. Tam pół roku nie grał i teraz za to płaci. A szkoda, bo ten chłopak potrafił w poprzednich meczach postawić taki stempelek na naszych akcjach" - stwierdził Lato.