Nenad Bjelica objął Union Berlin w trudnym momencie. Drużyna w zeszłym sezonie była rewelacją Bundesligi i awansowała nawet do Ligi Mistrzów, ale po passie kilkunastu porażek z rzędu uznano, że czas Ursa Fischera w klubie dobiegł końca. Bjelica z nowym wyzwaniem radzi sobie dotychczas całkiem nieźle. W debiutanckim meczu zremisował ze Sportingiem Braga w Lidze Mistrzów, a w Bundeslidze odniósł dotychczas dwa zwycięstwa - pokonując Borussię Moenchengladbach oraz 1. FC Koeln. W międzyczasie przegrał z Realem Madryt w LM, a spotkanie z Bayernem Monachium zostało przełożone na styczeń z powodu śnieżycy. Nenad Bjelica: Nie było kontaktu z polskiej federacji Jeszcze nie tak dawno nazwisko byłego trenera Lecha Poznań pojawiło się przy okazji wyboru nowego selekcjonera polskiej kadry. Tomasz Urban z "Viaplay" w rozmowie z Bjelicą zapytał, czy był kontakt ze strony polskiego związku. - Nie, nie było żadnego kontaktu z polskiej federacji. Koncentruję się w pełni na pracy w klubie - odpowiedział Bjelica. - Wiem, że moje nazwisko pojawia się w polskich mediach, ale nikt się do mnie w tym kontekście nie zgłaszał - zakończył Chorwat.