W wigilię Bożego Narodzenia minie dokładnie dziesięć miesięcy od czasu, gdy Rosja dopuściła się pełnoskalowej agresji zbrojnej na swojego sąsiada, Ukrainę. Od tego momentu nie ustają meldunki związane z atakami rosyjskiej armii na obiekty cywilne, a na wyzwolonych przez Ukraińców terenach zdołano odkryć masowe groby świadczące o tym, że okupanci dopuszczali się najzwyklejszych zbrodni wojennych. To wszystko sprawiło, że kraj rządzony przez Władimira Putina stał się obiektem licznych sankcji - także tych dotyczących świata sportu. Swego czasu piłkarska reprezentacja Rosji została np. wykluczona z baraży o udział w MŚ 2022 w Katarze, dzięki czemu reprezentacja Polski otrzymała walkower i o mundial zagrała tylko bezpośrednio ze Szwecją. Echa tej decyzji słychać do dziś. Jedną z osób, które nie mogą przeboleć takiego rozwoju wypadków, jest Oleg Romancew - dziewięciokrotny reprezentant ZSRR, a potem również odnoszący pewne sukcesy trener piłkarski. Jeszcze w marcu orzekł on, że "Polska drużyna z Robertem Lewandowskim dla niego już nie istnieje", a "Biało-Czerwoni" nie zapewnili sobie wyjazdu na mistrzostwa w uczciwy sposób. Oleg Romancew znów zaatakował Polaków, choć był pytany o... Niemców 68-latek postanowił teraz po raz kolejny dolać oliwy do ognia. Na portalu sport-express.ru odbyła się swego rodzaju sesja AMA (Ask Me Anything - zapytaj mnie o cokolwiek), w ramach której odpowiadał on na zagadnienia podsunięte mu wcześniej przez czytelników. Jeden z nich zapytał o to, czy jego zdaniem "jedną z przyczyn porażki reprezentacji Niemiec była chęć wykorzystania mundialu jako akcji politycznej". Wówczas Romancew zaczął swoją wypowiedź niespodziewanie nie od sytuacji Niemców, a... Polaków. "Mundial jest dobry, bo stawia wszystko na swoim miejscu. Futbolu nie da się oszukać! Polacy chcieli dostać się do Kataru przez odbyt - i tak w nim zostali" - rzucił były futbolista po raz kolejny pokazując, że wciąż nie może wyrzucić z pamięci decyzji związanej z barażami. "A po co Niemcy przyjechali - żeby walczyć z rywalami, czy żeby bawić się w politykę, promując wątpliwe wartości europejskie? Na takich turniejach należy oddać się tylko futbolowi: jest na pierwszym miejscu, na drugim i na trzecim. Nie może być inaczej. A tych, którzy o tym zapominają, piłka nożna karze" - skwitował w końcu Rosjanin, tym razem zgodnie z treścią pytania. Oleg Romancew to ważna postać w dziejach Spartaka Moskwa Oleg Romancew grał dla drużyny narodowej ZSRR w latach 1980-1982, będąc wówczas graczem Spartaka Moskwa. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się on trenowaniem i wraz z "Gladiatorami" między innymi ośmiokrotnie sięgał po krajowe mistrzostwo. Dwukrotnie prowadził również reprezentację Rosji. Zobacz także: Rosjanie uderzyli w Marciniaka! Podali jeden konkretny zarzut