We wtorek w Kiszyniowie podopieczni selekcjonera Fernando Santosa będą walczyć o punkty eliminacji mistrzostw Europy. Do tej pory Polacy rozegrali w nich dwa mecze: z Czechami i Albanią. Teraz, przeciwko Mołdawii, będą mieli okazję do poprawienia naszej sytuacji w grupie. Na poniedziałkowej konferencji prasowej poznaliśmy już pierwszą decyzję personalną Santosa. Żadnej niespodzianki nie będzie w polskiej bramce, w której zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Zaskakujące słowa Santosa przed Mołdawią. Zadziwił wszystkich Szczęsny zagra z Mołdawią Za Santosem trzy pierwsze spotkania w roli selekcjonera naszej reprezentacji. Po porażce 1:3 z Czechami i pokonaniu 1:0 Albanii, kilka dni temu kadra niespodziewanie wygrała towarzyski mecz z Niemcami (1:0). Teraz prawdziwy test czeka Polaków w Kiszyniowie. Jakim składem zagramy z Mołdawianami? To na razie tajemnica selekcjonera, który jednak podczas konferencji prasowej potwierdził obsadę kluczowej pozycji. - Tak, Wojtek zagra. Wydaje mi się, że nie ma powodu do zmian. Mówię, że Szczęsny wystąpi w tym meczu, bo mam nadzieję, że nie będzie żadnych kłopotów podczas treningu. Jeśli nic się nie wydarzy, zobaczymy go na boisku - powiedział selekcjoner. Z Kiszyniowa Sebastian Staszewski, Interia Sport