Przerwanie niemal wszystkich europejskich rozgrywek, w tym Ekstraklasy, a także przełożenie Euro 2020 na przyszły rok oznacza przerwę dla piłkarzy i bardzo dużo pracy dla działaczy. Pełne ręce roboty ma także Zbigniew Boniek. W ostatnim czasie PZPN opracował program pomocy finansowej polskim klubom, które z powodu utraty dochodów stanęły na skraju bankructwa. Łącznie pakiet pomocy PZPN ma wynieść aż 116 mln zł. - Mam nadzieję, że kluby wyciągną wnioski z tego kryzysu i nie odbiorą naszej pomocy na zasadzie takiej, że oto pod dom podjechały sanie, wysiadł z nich Gwiazdor, czy święty Mikołaj, rozdał prezenty, a my bawimy się dalej wedle dotychczasowych zasad. Jeżeli nie nastąpi zmiana mentalności, w postrzeganiu piłki, poprawa umiejętności zarządzania w klubach, to za chwilę wróci to, co było - komentował działania związku w rozmowie z Interią Boniek. Sternik PZPN-u pozostaje także aktywny na Twitterze, gdzie promuje sportowy tryb życia mimo kwarantanny, proponując ćwiczenia w domu i rozkręcając kilka piłkarskich challenge'ów. Na bieżąco odnosi się także do wydarzeń na świecie i w Polsce. W sobotni wieczór oznajmił, że jego zdaniem wybory prezydenckie nie odbędą się zgodnie z terminem."Zazwyczaj dotrzymuję słowa, więc mówię Wam - 10 maja wyborów nie będzie, doświadczenie prezesa" - napisał na swoim koncie na Twitterze prezes PZPN. WG