Zbigniew Boniek przed barażem Walia - Polska znajdował się w gronie sceptyków. Były prezes PZPN z rezerwą pochodził do wysokiej wygranej nad reprezentacją Estonii, a do tego otwarcie krytykował Michała Probierza. - Liczy się rezultat. A na dziś reprezentacja pod wodzą Probierza wyników nie ma żadnych. Zwycięstwa nad Estonią nie można rozpatrywać w kategoriach wielkiego sukcesu - stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów dla redakcji "WP Sportowe Fakty". Na całe szczęście na przekór złemu przeczuciu Bońka, reprezentacja Polski we wtorek stanęła na wysokości zadania i choć nie oddała ani jednego celnego strzału w regulaminowym czasie na bramkę Walijczyków, wydarła rywalom awans na mistrzostwa Europy. Rozstrzygnięcie przyniósł jednak dopiero konkurs rzutów karnych. Polacy lepsi w konkursie jedenastek od Walijczyków. Jedziemy na EURO 2024! Jako pierwszy do karnego podszedł Robert Lewandowski i w swoim stylu wyczekał bramkarza i posłał piłkę w przeciwległy róg. Nie mylili się również kolejny reprezentanci Polski - Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski i Nicola Zalewski. Niestety również Walijczycy strzelali celnie, a Wojciech Szczęsny nie mógł wyczuć ich intencji. Przełom nastąpił dopiero w ostatniej serii. Wychodzi, co Lewandowski zrobił w szatni kadry. Oświadczył prosto w oczy. "Panowie, wiecie jaka jest różnica?" Swoje zadanie wypełnił Krzysztof Piątek, a po chwili awans "przyklepał" Wojciech Szczęsny. Nasz golkiper zatrzymał uderzenie Daniela Jamesa i dzięki temu to biało-czerwoni pojadą na EURO 2024. Piłkarze natychmiast ruszyli do Szczęsnego, a nieco w tyle został Robert Lewandowski. Kapitan stał odwrócony plecami, gdy 33-latek bronił rzuty karne. Powody takiego zachowania piłkarze zdradzili po końcowym gwizdku. - Od początku chcieliśmy wysoko podejść. Wiedzieliśmy, że zespół Walii jest bardzo groźny, gdy da się im rozpędzić. To udało nam się wyeliminować. Stałe fragmenty gry też mają groźne, zwłaszcza ostatnio. Wiedzieliśmy o dalekich wrzutach z autu. Mieliśmy problem w 45. minucie, ale był spalony. Jeżeli o naszą grę chodzi, zabrakło nam tego., żeby płynniej uderzyć parę razy na bramkę i ostatniego podania. Ale generalnie jestem zadowolony, bo zespół pokazał się z dobrej strony, choć większość fachowców skazywała nas na porażkę - skomentował zwycięstwo nad Walią Michał Probierz. Walijczycy krótko po bolesnej porażce z Polakami. Zwrócili się do "Biało-Czerwonych". I to po polsku Emocjonalny wpis Bońka po awansie. Jak zwykle celnie Długo nie trzeba było czekać również na reakcję Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN i legenda reprezentacji Polski zamieściła na platformie "X" krótki, ale treściwy komentarz po awansie biało-czerwonych. Jako że losowanie grup na EURO 2024 odbyło się dużo wcześniej, aniżeli baraże, wiemy już, z kim Polakom przyjdzie się zmierzyć podczas turnieju. Biało-czerwoni trafili do bardzo trudnej grupy z Holandią, Austrią i Francją. Inaguracja mistrzostw Europy nastąpi 14 czerwca.