Nieoczekiwanie Kamil Glik stał się pierwszoplanową postacią środowego meczu Polska - Anglia (1-1) w eliminacjach MŚ 2022. Emocje wokół jego osoby narastają już drugą dobę. To efekt rasistowskiego incydentu, jakiego rzekomo miał się dopuścić.Obóz rywala domaga się od FIFA wyciągnięcia konsekwencji po starciu Glika z Kyle'em Walkerem, do jakiego doszło w końcówce pierwszej połowy spotkania. To wtedy 33-letni defensor miał pozwolić sobie na niecenzuralne uwagi odnośnie koloru skóry rywala. Polska strona konsekwentnie zaprzecza i uważa postawione zarzuty za absurd. Stanowczo przeciw oskarżeniom Anglików protestuje również honorowy prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Zdecydowanie odniósł się do sprawy krótko po meczu. W piątek opublikował oficjalne oświadczenie. Polska - Anglia. Zbigniew Boniek: Oskarżenia są bezpodstawne i szokujące "Wyrażam wielkie zdziwienie i niesmak z powodu oskarżeń, jakie wysuwają pod adresem polskich piłkarzy (zwłaszcza Kamila Glika) przedstawiciele reprezentacji Anglii. Bezpodstawne i szkalujące dobre imię reprezentantów Polski oskarżenia o rasizm są szokujące i godzą w dobry wizerunek polskiego futbolu. Jako wiceprezydent UEFA, honorowy prezes PZPN i były wielokrotny reprezentant Polski, podkreślam po raz kolejny, że nasi piłkarze na boisku traktują swoich rywali zawsze w duchu fair play, tolerancji i solidarności" - czytamy w odezwie niedawnego sternika krajowej federacji. Najnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź!Pełną treść oświadczenia można przeczytać w zamieszczonym poniżej tweecie. Tymczasem FIFA potraktowała doniesienia Anglików z urzędową powagą i poinformowała, że wszczęto postępowanie wyjaśniające. UKi El. MŚ 2022 - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz