"Wydaje mi się, że nasz jubileusz stulecia czuć od dawna. W czerwcu w meczu eliminacji Euro 2020 z Izraelem w Warszawie graliśmy w specjalnych koszulkach z tej okazji, wyjątkowo właśnie na to spotkanie. Mamy od dawna specjalne "obrandowanie" stadionu podczas gier eliminacyjnych, widać to też np. w programach meczowych. Podstawowym kolorem wykorzystywanym w ramach obchodów jest bordowy, ze złotymi napisami" - przypomniał prezes PZPN. Jak powiedział, jednym z elementów obchodów był majowo-czerwcowy mundial do lat 20 rozgrywany w Polsce. "To były pierwsze mistrzostwa świata pod egidą FIFA, gdy pozwolono na przestrzeniach komercyjnych wywiesić logo krajowej federacji, nawet na bandach reklamowych. Pozwolono na to, ponieważ powiedzieliśmy, że to nie jest przedsięwzięcie komercyjne. Wytłumaczyliśmy, że obchodzimy nasze stulecie. Bardzo fajnie to wyglądało" - nadmienił Boniek. Ważną częścią obchodów jubileuszu jest również wybór jedenastki stulecia PZPN. Zakończyły się już obrady kapituły, z udziałem m.in. byłych selekcjonerów reprezentacji Polski oraz przedstawicieli mediów. Podczas kilku spotkań wybrano nazwiska 100 piłkarzy, spośród których dokonany zostanie wybór (już z udziałem kibiców) 11 zawodników. Głosy internautów będą się liczyć w 30 procentach. Pozostałe 70 procent zależy od kapituły. Głosowanie rozpocznie się 1 października (wówczas zostanie ogłoszona lista) i potrwa do 20 listopada, gdy zapadną ostateczne decyzje. PZPN został założony w grudniu 1919 roku i właśnie na ten miesiąc przypadnie kulminacja obchodów. "Zakończenie jubileuszu planujemy na 6 grudnia w Warszawie. Organizujemy wówczas uroczystość, oficjalne spotkanie. Przyjadą goście z Polski, ze świata. Będą m.in. prezydent FIFA Gianni Infantino i szef UEFA Aleksander Ceferin. Przedstawimy wówczas również jedenastkę stulecia PZPN" - zapowiedział Boniek. "Nie robimy tego z jakimś wielkim przepychem. Czasami słyszę, że my dbamy o swój PR. Ja nie mam potrzeby budowania swojego wizerunku, bo budowałem go tyle lat, że naprawdę nie muszę. Tak samo my, jako PZPN - nie robimy niczego pod publiczkę, lecz po to, żeby były konkrety" - dodał. Wcześniej, w październiku, odbędzie się tradycyjny, coroczny zjazd sprawozdawczy PZPN, ale tam sprawy jubileuszu zejdą na dalszy plan. "Zjazd jest sprawozdawczy. Oczywiście tzw. branding będzie jubileuszowy, na pewno wspomnimy o stuleciu PZPN, ale zjazd ma inne cele. Musimy zatwierdzić bilans, sprawozdanie finansowe, preliminarz budżetowy, wprowadzić kilka drobnych poprawek do statutu. Każdy związek sportowy musi raz do roku robić taki zjazd" - zakończył szef piłkarskiej federacji.