Początek sezonu jest skomplikowany dla Jakuba Kiwiora. Obrońca nie rozegrał jeszcze ani minuty dla Arsenalu, a jego występ przeciwko Szkocji był nieudany. Mimo tego 24-latek cieszy się sporym zainteresowaniem wśród klubów Premier League. Kiepski początek sezonu w wykonaniu Kiwiora Jeszcze na początku tego roku Jakub Kiwior z pewnością nie spodziewał się, jak będzie wyglądało jego lato. W styczniu defensor wygryzł ze składu Arsenal FC Ołeksandra Zinczenkę i przez kwartał stanowił o sile zespołu. W końcówce sezonu wrócił jednak na ławkę rezerwowych, a choć był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski podczas Euro 2024, szybko pojawiły się plotki transferowe z jego nazwiskiem w tle. W pewnym momencie wydawało się jasne, że 24-latek opuści Emirates Stadium. Mikel Arteta nie liczył na niego w końcówce poprzedniej kampanii, a do tego sprowadzono mu Riccardo Calafioriego. Kiwiora najczęściej łączono z klubami włoskimi, bo w Serie A wciąż pamiętają doskonałe występy obrońcy w barwach Spezii. Ostatecznie jednak żaden z chętnych nabywców nie spełnił warunków "Kanonierów", przez co Polak pozostał u swojego pracodawcy. Choć londyńczycy na dobre rozpoczęli już sezon, Kiwior nie rozegrał, jak dotąd, ani minuty. Mimo tego otrzymał powołanie od Michała Probierza na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Spotkania ze Szkocją nie będzie jednak wspominał dobrze. Kilka razy dał się łatwo ograć i widać było brak rytmu meczowego. Surowy w ocenie 24-latka był sam Zbigniew Boniek, ale i selekcjoner miał podobne zdanie. Kiwior na drugą połowę już bowiem nie wrócił, otrzymał od trenera "wędkę", a jego miejsce zajął Sebastian Walukiewicz. Kiwior wciąż ceniony w Anglii. Wielkie marki wiązane z jego nazwiskiem Ostatnie problemy Kiwiora nie wpłynęły jednak zanadto na jego pozycję na rynku transferowym. Portal TBR Football poinformował bowiem, że 24-latkiem poważnie interesuje się Chelsea FC. "The Blues" rozważają złożenie zimą oferty opiewającej na około 30 milionów euro. To jednak nie wszystko. Sytuację defensora uważnie obserwują też Brighton & Hove Albion oraz Aston Villa. W przypadku transferu do jednego z tych klubów, Kiwior mógłby liczyć na spotkanie z rodakami. Barwy "Mew" przywdziewa Jakub Moder, zaś Matty Cash - gdy jest zdrowy - jest podstawowym wyborem Unaia Emery'ego na prawej obronie w zespole z Birmingham.