Po ogłoszeniu Michała Probierza jako nowego selekcjonera reprezentacji Polski nie brakowało głosów, że lepszym kandydatem na to stanowisko był Marek Papszun. Szkoleniowiec miał za sobą nieudaną przygodę z Cracovią, a jego notowania u kibiców nie były zbyt wysokie. Kilka miesięcy wystarczyło, żeby udowodnić wszystkim, że był odpowiednim wyborem ze strony PZPN. Do EURO 2024 Probierz w roli selekcjonera przystępował niepokonany. Co prawda nie udało mu się wygrać w eliminacjach ani z Mołdawią, ani z Czechami. Najważniejsze jednak było, że Polacy ostatecznie na mistrzostwa Europy się zakwalifikowali. Wygrane sparingi z Ukrainą i Turcją potęgowały pozytywne odczucia z pracy 51-latka z kadrą. Czuć było, że wszystko zmierza wreszcie w odpowiednią stronę. Potężna awantura po meczu Polaków. Michniewicz starł się z dziennikarzem. "Grałeś kiedyś w piłkę?" Wyjątkowa odprawa Probierza przed meczem z Holandią. Cała sala zamilkła Po spotkaniu z reprezentacją Holandii, które zakończyło się mocno pechową porażką 1:2 kanał "Łączy nas piłka" udostępnił vloga z pierwszych dni pobytu biało-czerwonych na EURO. Ukazano w nim sceny, jakich oglądać nie mieli okazji kibice. Uwagę zwraca przede wszystkim wyjątkowa odprawa Michała Probierza przed meczem z Holandią. Trener wielokrotnie podkreślał, że oczekuje od swoich piłkarzy walki, ale przede wszystkim ładnej gry, "gry piłką". Selekcjoner zaapelował przy tym do zawodników, podkreślając, co jest jego zdaniem najważniejsze. - Żeby nie było sytuacji, że my nie chcemy grać w piłkę. Zrozumcie to jeszcze raz, od samego początku musimy grać w piłkę. To jest klucz, grać w piłkę i walczyć. Nie, żebyśmy walczyli, a przy okazji grali w piłkę, żeby to było jasne - podkreślił selekcjoner. Zaskakująca scena w Niemczech. Ale numer. Interia "uratowała" reprezentantów Polski W trakcie przemowy trenera na sali panowała kompletna cisza. Od piłkarzy czuć było wręcz respekt wobec szkoleniowca. - Głowa jest najważniejsza. Żebyście od samego początku nastawieni byli pozytywnie. Myślcie spokojnie, podejdźcie spokojnie do tego spotkania. Realizujcie założenia taktycznie i zobaczycie, że będziecie odpowiednio nastawieni, że dobrze wejdziecie. Żeby każdy sprzedał odpowiednio swoje umiejętności. Niech każdy od początku wspiera jeden drugiego bez względu czy jest na ławce, czy na boisku. To jest ta sama drużyna - zakończył Probierz, po czym na sali wybuchły gromkie brawa. Była gra, ale nie ma wyniku. Polacy w piątek zagrają "mecz o wszystko" Plan udało się zrealizować częściowo. Polska objęła prowadzenie za sprawą bramki Adama Buksy, ale Holendrzy odpowiedzieli dwoma trafieniami. W samej końcówce nieuwagę defensorów wykorzystał Wout Weghorst i skarcił Polaków. Tym samym to podopieczni Ronalda Koemana po końcowym gwizdku arbitra cieszyli się zw zwycięstwa 2:1. "Oranje" wygrali i po pierwszej serii gier objęli prowadzenie w grupie D. Za ich plecami, na drugim miejscu znajdują się Francuzi. "Trójkolorowi" po bramce samobójczej Maximiliana Wobera wygrali 1:0 z Austrią. W piątek biało-czerwonych czeka "mecz o wszystko". Polacy zmierzą się z Austrią, a losy meczu prawdopodobnie zdecydują o tym, czy uda nam się awansować do fazy pucharowej EURO 2024. Ewentualna porażka praktycznie przekreśli szanse na wyjście z grupy. *** Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.