Wokół Stadionu Narodowego było w ostatnim czasie sporo zamieszania związanego z jego dopuszczeniem do organizacji dużych wydarzeń piłkarskich. Jest to oczywiście konsekwencja niedawnych prac remontowych, które rozpoczęto po tym, jak w listopadzie wykryto wadę konstrukcyjną dachu obiektu. Dlatego też dosyć długo nie było wiadomo czy mecz z Albanią odbędzie się w Warszawie, a PZPN przygotował nawet potencjalne zastępstwa. Dach Stadionu Narodowego będzie zamknięty w trakcie meczu z Albanią Ostatecznie jednak warszawski ratusz wydał pozytywną decyzję odnośnie rozegrania spotkania 2. kolejki eliminacji do Euro 2024. Tutaj zagmatwanie całej sprawy jednak się nie kończy, bo w tej samej decyzji władze miasta negatywnie rozpatrzyły wnioski o rozegranie dwóch innych meczów - majowego finału Pucharu Polski i czerwcowego spotkania towarzyskiego reprezentacji. W przypadku tego drugiego nie ma jeszcze oficjalnie potwierdzonego rywala, ale w styczniu pisaliśmy na łamach Interii o tym, że trwają prace, by był to sparing z reprezentacją Niemiec, a spotkanie byłoby jednocześnie wykorzystane do oficjalnego pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego. CZYTAJ TAKŻE: Albański trener otwarcie o przewadze Fernando Santosa. To ma pomóc Polakom Na razie jednak wciąż jesteśmy w marcu, a przed kadrą spotkanie z Albanią. Jak poinformował Mateusz Ligęza z Radia Zet, po spotkaniu delegata UEFA z przedstawicielami PZPN podjęta została decyzja o tym, że dach Stadionu Narodowego w trakcie poniedziałkowego meczu będzie zamknięty. Takie rozwiązanie miał też sugerować operator obiektu. Reprezentacja Polski będzie szukać powrotu na dobre tory po wstydliwej porażce w debiutanckim meczu Fernando Santosa z Czechami w Pradze. Teraz Portugalczyka czeka pierwsze spotkanie przed własną publicznością i liczy on na wsparcie kibiców. - Atmosfera na meczach w Polsce jest zawsze wspaniała, więc musimy pokazać nasz charakter i zdolność do poświęceń. Możemy dokonywać rzeczy wielkich i z taką świadomością trzeba wybiegać na boisko. Szanujemy klasę reprezentacji Albanii, ale musimy rządzić na murawie - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej. Do tego trzeba będzie przełamać niekorzystną serię, bo "Biało-Czerwoni" przegrali 3 ostatnie mecze rozgrywane w Warszawie. Dla Albańczyków będzie to pierwsze spotkanie w tych eliminacjach. Piłkarze prowadzeni przez Sylvinho chcą wrócić na wielką imprezę, po tym jak awansowali na mistrzostwa Europy rozgrywane w 2016 roku we Francji. - Nie wątpię, że Fernando Santos doskonale nas przeanalizował. To bardzo doświadczony, świetny i utalentowany szkoleniowiec. My jednak również uczciwie wykonaliśmy swoją pracę. Mogę tylko powiedzieć, że niespodzianki pochodzą od piłkarzy, a nie od trenerów. Jestem pewien, że czeka nas dobry mecz - stwierdził selekcjoner naszych grupowych rywali.