"Zostałem dzisiaj poinformowany o tym, że w trakcie przeglądu konstrukcji stalowej Stadionu Narodowego wykryto wadę jednego z elementów, która zdaniem wykonawcy i projektanta uniemożliwia korzystanie w jakiejkolwiek formie ze Stadionu Narodowego do czasu jej głębszego zdiagnozowania i ewentualnie zastosowania jakichś rozwiązań zabezpieczających" - poinformował podczas konferencji prasowej Kamil Bortniczuk. "W związku z tym podjęliśmy jedyną słuszną w tej sytuacji decyzję o natychmiastowym zamknięciu Stadionu Narodowego" - podkreślił. Czytaj więcej - Mecz Polska - Chile nie może odbyć się na PGE Narodowym Kamil Bortniczuk: Mecz nie jest zagrożony Minister sportu zaznaczył także, że w tej sprawie zwołał sztab kryzysowy. "Poza rozwiązaniem problemów, jakie ta sytuacja rodzi, za kilka dni miał się odbyć na tym obiekcie ostatni mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Chile przed wylotem na mistrzostwa świata Katarze" - przypomniał Bortniczuk. "W związku z tym spotkaliśmy się w PZPN z prezesem i innymi ważnymi osobami" - dodał. Jak wskazał, "Polski Związek Piłki Nożnej po tym spotkaniu wydał już swój komunikat". "Chciałem uspokoić, że sam mecz nie jest zagrożony. PZPN będzie komunikował, być może jeszcze dzisiaj o tym, na jakim innym stadionie ten mecz się odbędzie" - wskazał minister sportu. Zobacz także - Prezes PGE Narodowego dla Interii: Istnieje ryzyko katastrofy "Ta wada na dzisiaj wydaje się być na tyle poważna, że - przynajmniej do czasu bardziej precyzyjnego zdiagnozowania tej wady - uniemożliwia w jakiekolwiek formie korzystanie ze Stadionu Narodowego"- wyjaśnił minister Kamil Bortniczuk. Pytany, co z biletami zakupionymi przez kibiców, odparł, że z tego, co wie, PZPN poinformował już o tym, że będzie dokonywał zwrotów. Jak dodał, na obiekt, na którym odbędzie się mecz, będzie przeprowadzona nowa akcja sprzedaży. "Ta sytuacja pokazuje tak naprawdę, że wszystkie procedury zadziałały tak, jak należy. Wszystkie przeglądy były robione zgodnie z harmonogramem wymaganym prawem budowlanym" - zaznaczył Bortniczuk. Autorka: Anna Kruszyńska