Gdy w 2021 roku Matty Cash otrzymał polskie obywatelstwo, wydawało się pewne, że z miejsca przebije się do wyjściowego składu reprezentacji. Tak się jednak nie stało, a w ostatnim czasie defensorowi dokuczają też kontuzje. Brak powołania na Euro 2024 okazał się jednak dla gracza Aston Villi potężnym ciosem, a głos w sprawie zabrał jego ojciec, Stuart. Cash miał wziąć reprezentację szturmem. Póki co - nic z tego Boki obrony to w reprezentacji Polski newralgiczny temat od wielu lat. Gdy w 2021 roku Matty Cash przyjął polskie obywatelstwo, wydawało się jasne, że przynajmniej na jednej stronie defensywy mamy zapewniony byt na długie lata. Gracz już wtedy wyróżniał się na poziomie Premier League, a jego sytuację monitorował ponoć sam Gareth Southgate. Przy tak ogromnej rywalizacji na swojej pozycji, jaka panuje w kadrze Anglików, powołanie dla niego było jednak mało prawdopodobne. W kadrze biało-czerwonych miał zaś zawładnąć całą prawą stroną. Tak się jednak nie stało. Po 2,5 latach bilans Casha zamyka się w 15 spotkaniach i jednej strzelonej bramce. 26-latka regularnie krytykowano za dyspozycję boiskową, a zwłaszcza za grę w obronie. Do niedawna wydawało się jednak, że grając dla czwartej drużyny Premier League, powołanie na Euro 2024 tak czy owak ma w kieszeni. "Ze strony sztabu nie było żadnego kontaktu" Gdy w środę pojawiły się powołania, wszystko stało się jasne. No, a przynajmniej większość. Na 29-osobowej liście nie znalazł się prawy obrońca Aston Villi. Michał Probierz do samego końca unikał deklaracji, czy ta decyzja miała bezpośredni związek z urazem piłkarza. "Matty Cash miał uraz, różnie to wcześniej było, ale wybór padł na Michała Skórasia" - mówił lakonicznie selekcjoner. Nieco więcej światła na sprawę rzucił ojciec zawodnika. Tak, 26-latek nie grał od początku maja, ale z pewnością mógłby wystąpić na turnieju w Niemczech. Na tym jednak nie koniec. "Nikt ze sztabu do niego nie zadzwonił, nie było żadnego kontaktu, by porozmawiać o powołaniu lub jego braku. Nie wiemy, jakie są powody tego, że Matty’ego nie ma w kadrze na turniej. O tym, że nie weźmie udziału w tym zgrupowaniu, dowiedział się dziś z portali społecznościowych tak jak chyba wszyscy. Oczywiście był świadomy tego, co od wtorku pisało się w Polsce o możliwym braku jego powołania. Był z tego powodu smutny, ale wierzył do końca, że te informacje się jednak nie sprawdzą" - dodał ojciec gracza. Wszystko zatem wskazuje na to, że Michał Probierz zwyczajnie nie miał w planach powołania dla 26-latka. Cash rozegrał w tym sezonie aż 46 spotkań dla Aston Villi. Zanotował w nich pięć bramek i trzy asysty.