Rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed wrześniowymi meczami Ligi Narodów. W czwartek "Biało-Czerwoni" zagrają ze Szkocją, a w niedzielę z Chorwacją. W poniedziałek po godzinie 13:00 rozpoczęła się pierwsza konferencja prasowa, na której tradycyjnie wzięli udział Robert Lewandowski i Michał Probierz. Na początek zostali zapytani o decyzję zakończenia kariery przez Wojciecha Szczęsnego. - Wojtkowi mogę tylko podziękować za to co zrobił, za ten rok, który przepracowaliśmy. Wszyscy wiemy, że był tutaj bardzo dużą osobowością. Moje prywatne zdanie jest takie, że nie wytrzyma Wojtek za długo, jest za młody, wróci jeszcze do grania - powiedział, zaskakując dziennikarzy. Został zapytany o potencjalne pożegnanie Szczęsnego w przyszłym miesiącu na PGE Narodowym (kadra zagra z Portugalią i Chorwacją). - Niech odpocznie, zobaczymy co będzie w październiku, a wtedy może już być różnie, życie przynosi różne historie. Jak się raz pożegnało, to można przywitać i znów pożegnać. Czasem bramkarze wracają w wieku nawet w wieku 40 lat. Ja bym spokojnie do tego podchodził - uśmiechał się. Obecnie w kadrze na nowo będzie budować się hierarchia golkiperów. Nie został powołany Kamil Grabara, o co zapytał jeden z dziennikarzy. - Chyba pierwszy raz od 14 lat jest sytuacja, że nagle bramkarz odchodzi. Łukasz Skorupski ma 11 meczów w kadrze, Bartek Drągowski 2, Kamil Grabara 1 i Marcin Bułka 1. To nowa sytuacja w reprezentacji Polski. Trener ma prawo do powoływania i takie powołania akurat zrobiliśmy ustalając to z trenerem bramkarzy. Nie ma nowej "jedynki". Mamy teraz Ligę Narodów, na pewno chcemy zrobić wszystko, by poprzez tę Ligę Narodów przygotować bramkarzy, który będą na lata w reprezentacji, żebyśmy na eliminacje mundialu mieli jednego, który będzie bronił i w kadrze, i w klubie. Powinno się dążyć do uniknięcia takiej sytuacji, że nagle nie ma drugiego golkipera, musimy to zmienić w tym elemencie - podkreślił. Przemysław Frankowski z urazem. Michał Probierz ujawnia Wypowiedział się także na temat planowanej strategii zarządzania minutami kadrowiczów. Chociażby Jakub Moder, Piotr Zieliński czy Jakub Kiwior nie rozegrali w tym sezonie ligowym jeszcze ani minuty, a Kacper Urbański miał ich tylko 11. - Chcemy grać dobrze i wygrać każdy mecz Ligi Narodów. Namawiamy zawodników, byśmy grali tak samo jak wcześniej. Na pewno się nie cofniemy. Z założenia w większości meczów chcemy posiadać piłkę. Chcemy wygrywać w Lidze Narodów i później w eliminacjach mundialu. Na pewno nie będziemy robić wielkiej rewolucji, ale jest to też możliwość wprowadzenia nowych elementów, spróbowania niektórych rzeczy. Trzeba pamiętać, że po EURO niektórzy zawodnicy borykali się ze swoimi problemami, dlatego też niektórym zawodnikom podaliśmy rękę. Wiadomo, że Kuba Moder złapał na mistrzostwach kontuzję, Kacper Urbański też miał uraz. Postaramy się tak szafować siłami, by grali ci, którzy mają dużo minut w klubie, są w formie, ale także by niektórych piłkarzy odbudowywać - wyjaśnił. Dodał także kilka informacji bieżących: czeka na opóźniony przylot Mateusza Bogusza, podał wiadomość o urazie Przemysława Frankowskiego, wykluczył odejście od systemu z trzema środkowymi obrońcami. - Nie mamy możliwości zmiany ustawienia na dziś, bo większość zawodników w klubie gra z trójką stoperów, nie mamy też skrzydłowych - zakończył. Nie będzie najprawdopodobniej żadnych dowołań, bo problem Frankowskiego nie jest bardzo poważny.