Do przerwy mogliśmy mieć jeszcze nadzieję. Po bramce Jakuba Piotrowskiego z 38. minuty Polacy prowadzili z Czechami 1-0. Taki wynik dawał nam pozycję wicelidera w tabeli grupy E. Prowadzenie roztrwoniliśmy jednak zaraz po przerwie. Wystarczył moment nieuwagi we własnym polu karnym i Tomasz Souczek wyrównał na 1-1. Wynik utrzymał się do końcowego gwizdka. Koniec marzeń o bezpośrednim awansie do Euro 2024. Musimy szukać szansy w barażach Na PGE Narodowym spełnił się więc najczarniejszy scenariusz. "Biało-Czerwoni" definitywnie stracili szanse na zajęcie jednego z dwóch czołowych miejsc. A tylko takie oznaczało realizację celu. "Baraże ostatnią szansą na awans do mistrzostw Europy" - napisał na platformie X sternik krajowej federacji, Cezary Kulesza. Bolesne słowa po meczu z Czechami. Probierz wskazał największy problem Reakcja kibiców? Spora część komentarzy nie nadaje się do cytowania. Dominuje żal, rozgoryczenie i wściekłość - co w prosty sposób przekłada się na kpinę i sarkazm. Oto kilka wybranych przykładów: "Dzięki za info. Kawał dobrej analizy" "Przy czym tam dzisiaj siedzicie, że takie mądrości do głowy wpadają?" "Informacyjnie, konkretnie, bez zbędnych emocji i subiektywnych zdań. Dokładnie tak powinny wyglądać depesze Polskiej Agencji Prasowej" "Wyjaśnił. Można się rozejść" "Głębokie przemyślenie" "Szkoda, liczyłem na dziką kartę" "Dobrze, że nie repasaże" "Człowieku, odłącz ten chat gpt od konta" "Z taką grą, to w ekstraklasie byśmy się nie utrzymali" "W tej grupie wygrać 3 razy, w tym 2 z Wyspami Owczymi to jest k... wstyd" Koszmar stał się faktem. Lewandowski wrócił, ale go nie było We wtorek wybrańcy Michała Probierza zmierzą się jeszcze towarzysko z Łotwą. O trudnym położeniu kadry przed finiszem batalii o finały Euro 2024 piszemy TUTAJ.