Na specjalnie zwołanej w piątek 17 marca konferencji prasowej Fernando Santos, który w meczach z Czechami i Albanią zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski, ogłosił nazwiska 25 piłkarzy powołanych na te spotkania. Wśród nich zabrakło Grzegorza Krychowiaka, do tej pory jednego z filarów naszej drużyny narodowej. Nie ma miejsca dla Krychowiaka, w sieci zawrzało Lista nazwisk, jaką przygotował Santos, w ostatnich dniach była najbardziej skrywanym dokumentem w PZPN. Trener zaprezentował ją pracownikom federacji dopiero kilka godzin przed spotkaniem z dziennikarzami, które odbyło się w piątek o godzinie 12.00. Informacje o powołaniach nie zostały przekazane nawet piłkarzom, którzy również musieli poczekać aż do konferencji prasowej zorganizowanej na PGE Narodowym. Fakt, że wśród nich zabrakło miejsca dla Grzegorza Krychowiaka wzbudził ogromne emocje wśród ekspertów i kibiców reprezentacji Polski. "To prawdziwa sensacja. Pierwsze powołania selekcjonera Fernando Santosa przyniosły prawdziwą niespodziankę" - pisał na swoim profilu dziennikarz Interii Sebastian Staszewski. Z kolei dziennikarz TVP Sport Piotr Kamieniecki, zwracając uwagę na brak Krychowiaka, pytał ironicznie, czy to modlitwy kibiców zostały wysłuchane. "Nieobecni: Krychowiak, Grosicki, Klich, Jędrzejczyk, Nawrocki, Reca, Puchacz, Kownacki oraz kontuzjowani Glik i Milik. Największa niespodzianka (pozytywna): Lederman. Te powołania pokazują, że zwłaszcza w środku pola idzie nowe rozdanie" - napisał z kolei dziennikarz portalu "Weszło" Maciej Wąsowski. "Grzegorz Krychowiak bez powołania. Wielu tego oczekiwało, ale dla mnie szok!" - przyznawał z kolei Błażej Łukaszewski z "Meczyków".