Tuż przed przerwą, przy stanie 1-0 dla Polski, arbiter podyktował rzut karny dla Arabii Saudyjskiej. Po analizie VAR dopatrzył się faulu Krystiana Bielika. Gdy po meczu zapytaliśmy naszego piłkarza o tę sytuację, wyraźnie nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra. - Nie chcę się nawet wypowiadać... Chyba się ugryzę w język. Ludzie będą porównywać, będą podzielone zdania, opinie na ten temat - mówił wyraźnie rozżalony Bielik. Krystian Bielik: Jak to się stało, że sędzia gwizdnął? Ciężko mi powiedzieć Później opowiedział, jak sytuacja wyglądała z jego perspektywy. - Nie chciałem nawet kopać, wybijać piłki, wchodzić w kontakt. Bardziej to przeciwnik mnie kopnął, niż ja jego tak naprawdę. Ale wiem, że był kontakt - przyznał pomocnik polskiej kadry. - Ale jak to się stało, że sędzia gwizdnął? Ciężko mi powiedzieć. Ale gwizdnął. I Wojtek stanął na wysokości zadania. Czapki z głów - zakończył już z uśmiechem na ustach Bielik. Z Dohy Wojciech Górski, Interia