Reprezentacja Polski, pomimo dobrze ocenianej gry, niestety uległa w swym pierwszym spotkaniu na Euro 2024 przeciwko Holandii 1:2. W piątek 21 czerwca "Biało-Czerwoni" zmierzą się tymczasem z Austrią i będzie to bez wątpienia kluczowe spotkanie w kwestii ich dalszej gry na zorganizowanym w Niemczech turnieju. Tyle, że jego opinii nie podziela były prezes PZPN Zbigniew Boniek. Boniek ocenił najbliższego rywala Polaków. "Wyrobnicy" Zdaniem byłego reprezentanta Polski, który był gościem "Prawdy Futbolu" Romana Kołtonia, Austriacy nie są drużyną, która personalnie mogłaby rzucać na kolana. "Zibi" przekonuje, że choć w składzie są znane nazwiska, to próżno szukać tam gwiazd. "Przeciętna drużyna... Żadnej gwiazdy - dobrzy wyrobnicy z Bundesligi, ale - rzecz jasna! - drużyna niesamowicie dobrze ustawiona taktycznie, niesamowicie silna, grają mocnym pressingiem, szukają walki jeden na jeden" - tak Austriaków scharakteryzował Boniek. Z jednej strony wydaje się, że takie postacie jak Marco Arnautovic czy Konrad Laimer znane są niemal każdemu kibicowi piłki nożnej, nawet temu, który nie interesuje się Bundesligą. Z drugiej strony, żaden z nich nie mógłby się równać z Piotrem Zielińskim, Wojciechem Szczęsnym czy rzecz jasna Robertem Lewandowskim. Dość zaskakująca była również ocena pracy Michała Probierza, którego Boniek zestawił z Czesławem Michniewiczem.