Chociaż mistrzostwa świata w Katarze zakończyły się już cztery miesiące temu, to kilka spraw wciąż pozostaje niewyjaśnionych. W wytłumaczeniu wydarzeń, które miały miejsce podczas ubiegłorocznego mundialu, nie pomagają piłkarze i Czesław Michniewicz, którzy od wielu tygodni konsekwentnie milczą. Teraz głos w sprawie zajął rzecznik prasowy PZPN i team manager reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski, który w najnowszej rozmowie na kanale "Po Gwizdku" odniósł się do swoich relacji z byłym już selekcjonerem. Konflikt Michniewicz-Kwiatkowski? Jest komentarz Jak informowali dziennikarze, jeszcze przed zwolnieniem trenera miał istnieć konflikt na linii Michniewicz-Kwiatkowski. Jego finałem miało być starcie na posiedzeniu zarządu PZPN, na którym obaj panowie przedstawili swoje wersje wydarzeń tego, co wydarzyło się na turnieju. W rozmowie na kanale "Po Gwizdku" Kwiatkowski wyjaśnił tę kwestię. - Przede wszystkim nie było spięcia na zarządzie. Sytuacja była taka, że Czesław Michniewicz był tam zaproszony, aby porozmawiać o wydarzeniach w Katarze i w ogóle o naszym udziale w mistrzostwach. Ja nigdy nie biorę udziału w posiedzeniach zarządu, ale wtedy zostałem wezwany, żebym przyszedł - po tym jak Michniewicz opuścił salę - i odniósł się do tego, co tam padło, między innymi w ocenie mojej pracy - powiedział rzecznik prasowy PZPN. Kwiatkowski dodał także: "Więc wtedy, na forum około trzydziestu osób z zarządu, powiedziałem moją wersję wydarzeń". Kwiatkowski: Nie mamy kontaktu Ostatecznie z pracą pożegnał się 53-letni trener, którego wygasająca z końcem roku 2022 umowa nie została przedłużona. Miejsce Michniewicza zajął utytułowany Portugalczyk Fernando Santos, który eliminacje mistrzostw Europy rozpoczął od porażki 1:3 z Czechami i zwycięstwa 1:0 z Albanią. Czy po odejściu poprzedniego selekcjonera Kwiatkowski ma z nim kontakt? - Nie, nie rozmawiałem z nim nigdy później. Ale nie ma się tu co doszukiwać jakiejś historii. Jak się kończy pracę z kimś i drogi się rozchodzą, to relacje, które w pewnym momencie były bliskie i regularne, rozjeżdżają się - powiedział. Całą rozmowę z Jakubem Kwiatkowskim zobacz na kanale "Po Gwizdku". Sebastian Staszewski, Interia Sport