Wylali na niego wiadro pomyj, a to nie koniec problemów. Dramat reprezentanta Polski
Reprezentacja Polski po niezwykle emocjonującym meczu zremisowała 15 października z Chorwacją 3:3 - mimo to pod adresem "Biało-Czerwonych" słychać było nieco słów krytyki. Szczególnie oberwało się linii obrony, a już zwłaszcza Pawłowi Dawidowiczowi, który na domiar złego musiał zejść z murawy już w pierwszej połowie z powodu urazu. Teraz klub defensora, Hellas Werona, przekazał oficjalne wieści o stanie jego zdrowia i... nie są one przesadnie pocieszające.
Reprezentacja Polski po dość bolesnej porażce 1:3 z Portugalią w Lidze Narodów podeszła do spotkania z Chorwacją w zasadzie z nożem na gardle w kwestii walki o awans do ćwierćfinałów rozgrywek. Po dobrym początku "Biało-Czerwonych" w starciu przeciwko ekipie "Vatrenich" nastąpił jednak nagły zjazd dyspozycji podopiecznych Michała Probierza i ci w mniej niż 10 minut stracili trzy gole.
Ostatecznie Polakom udało się wywalczyć remis 3:3, ale mimo to piłkarze spotkali się z pewnymi krytycznymi uwagami. "Pod ostrzałem" znalazł się zwłaszcza Paweł Dawidowicz, który popełniał brzemienne w skutkach błędy indywidualne.
Już samo to mogło sprawić, że gracz mógł chcieć wyprzeć cały mecz ze swojej pamięci. Tymczasem jednocześnie na Dawidowicza spadł swoisty cios zupełnie innego rodzaju - cios, przez który futbolista musiał opuścić murawę już w 38. minucie.
Paweł Dawidowicz kontuzjowany. Klub Polaka wydał komunikat
Od początku jasnym było, że choć obrońca nie błyszczał formą, to selekcjoner nie wymienił go na Kamila Piątkowskiego w takim momencie wyłącznie z tego powodu. Defensor zaczął narzekać na uraz - a teraz mamy już oficjalne potwierdzenie z jego klubu, Hellasu Werona, w czym dokładnie jest problem.
"Paweł Dawidowicz doznał urazu drugiego stopnia prawego mięśnia prostego uda (czyli części mięśnia czworogłowego - dop. red.)" - oświadczono w komunikacie. Włoski zespół nie podał nawet wstępnej daty powrotu zawodnika na boisko, natomiast ostatnie doniesienia medialne mówiły nawet o pięciu tygodniach rozbratu z futbolem.
Liga Narodów. Polska bez Dawidowicza na mecze z Portugalią i Szkocją?
To by oznaczało, że piłkarz z całą pewnością nie wystąpi w listopadowych starciach "Biało-Czerwonych" w Lidze Narodów - a przed nimi tymczasem jeszcze rewanże z Portugalią i Szkocją w ramach rywalizacji w grupie pierwszej dywizji A. Hellas tymczasem musiałby radzić sobie bez Polaka m.in. w potyczkach przeciwko Atalancie, Romie czy Fiorentinie - chyba, że rehabilitacja w Italii będzie przebiegać wyjątkowo sprawnie...