Spotkanie z reprezentacją tego bliskowschodniego kraju będzie miało szczególny podtekst dla selekcjonera Czesława Michniewicza. W 2014 roku był bowiem bliski podjęcia pracy w Arabii Saudyjskiej. Ostatecznie z przenosin nic jednak nie wyszło. Mundial 2022. Polska zagra z Arabią Saudyjską W kwietniu 2014 roku Michniewicz opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Arabii Saudyjskiej. Pozował przed aparatem w towarzystwie dwóch Saudyjczyków. Obecny selekcjoner fotografię opatrzył podpisem "spotkanie z nowymi kolegami". W momencie negocjacji na Bliskim Wschodnie Michniewicz pozostawał na bezrobociu od ponad sześciu miesięcy po tym, jak stracił pracę w Podbeskidziu. Trener nie krył się z zamiarem wyjazdu do zagranicznego klubu, więc z dużymi nadziejami wyruszył na Półwysep Arabski. Ostatecznie jednak nie doszedł do porozumienia z Saudyjczykami - nieoficjalnie mówiło się o tym, że przeszarżował z oczekiwaniami finansowymi. Jak opowiadał później w "Przeglądzie Sportowym", kiedy negocjował umowę w Arabii, odzywali się do niego prezesi klubów z polskiej Ekstraklasy i I Ligi. Michniewicz miał im jednak odmawiać, bo wciąż wierzył w powodzenie negocjacji na Bliskim Wschodzie. Ostatecznie te zakończyły się fiaskiem, przez co selekcjoner musiał szukać zastępczych źródeł dochodu. Komentował między innymi mecze w telewizji, prowadził wykłady dla młodych szkoleniowców, zajmował się też edukacją skautów piłkarskich. Do pracy na ławce trenerskiej Michniewicz wrócił w kwietniu 2015 roku, kiedy objął Pogoń Szczecin. Jakub Żelepień, Interia