Wyczekiwany powrót do reprezentacji i od razu zapowiedź. Bojowe nastawienie
Jakub Kamiński wraca na zgrupowanie reprezentacji Polski po niemalże rocznej przerwie. Miniony sezon skrzydłowego w VfL Wolfsburg nie był udany, ale wiele wskazuje na to, że ten, który się właśnie rozrkęca, będzie już znacznie lepszy. Na kanale youtube'owym "Łączy Nas Piłka" pojawił się wywiad z 22-latkiem, w którym piłkarz emanuje pewnością siebie i zapowiada walkę o miejsce w podstawowej jedenastce.

Jakub Kamiński od początku sezonu jest istotną postacią VfL Wolfsburg, co zaowocowało też powrotem do reprezentacji Polski. Młody skrzydłowy nie zamierza jednak spoczywać na laurach.
Kamiński wrócił do regularnej gry w Niemczech
Jakub Kamiński nie będzie dobrze wspominał sezonu 2023/2024. Choć zanotował aż 17 występów w Bundeslidze, uzbierało się na to zaledwie 465 minut, czyli równowartość pięciu pełnych spotkań. Skrzydłowy praktycznie nie liczył się dla trenera Niko Kovaca. Tak kiepska pozycja w VfL Wolfsburg przełożyła się na sytuację 22-latka w kadrze narodowej. Po raz ostatni otrzymał on powołanie na debiutanckie, październikowe zgrupowanie Michała Probierza. Później musiał zaakceptować swoistą degradację, jaką były występy w kadrze U-21 w marcu. "Kamyk" nie łudził się nawet względem wyjazdu na Euro 2024, ale nie zmarnował tego czasu. Opowiedział o tym podczas wywiadu dla "Łączy Nas Piłka", który przeprowadzono z okazji powrotu wychowanka Lecha Poznań do seniorów "biało-czerwonych".
W październiku nie byłem Kubą Kamińskim, którym chciałbym być, przynajmniej w wersji z pierwszego sezonu w Wolfsburgu. Tak że ta pewność siebie była zdecydowanie mniejsza. Teraz wracam jako zawodnik, który przybrał na masie. Kiedy były mistrzostwa Europy nie próżnowałem i mocno pracowałem na to, żeby od początku w Wolfsburgu być gotowym na sto procent i walczyć o skład, bo nie wiedziałem jaka będzie moja pozycja w zespole. Ale jak widać, ta praca w okresie wakacyjnym przyniosła skutki. Na chwilę obecną jestem podstawowym zawodnikiem Wolfsburga i mam nadzieję, że tak zostanie
Rzeczywiście, od początku sezonu Polak jest podstawowym wyborem Ralpha Hassenhuettla, który zastąpił Kovaca w marcu, choć o pierwszej kolejce Bundesligi wolałby szybko zapomnieć. Trener wystawił 22-latka na pozycji wahadłowego, gdzie musiał radzić sobie ze skrzydłowymi Bayernu Monachium, z czym poradził sobie nie najlepiej, a do tego zanotował bramkę samobójczą. Nie ulega jednak wątpliwości, że obecnie może liczyć na zaufanie szkoleniowca w klubie, który szuka dla niego najlepszej pozycji na boisku.
Kamiński pewny siebie. Chce zawojować Bundesligę
Przemianę "Kamyka" dostrzegł selekcjoner i powołał go na wrześniowe spotkania Ligi Narodów. 22-latek ma nadzieję, że jego dobra passa w klubie - a co za tym idzie: w reprezentacji - będzie trwała.
"Trzeci rok zaczynam w Niemczech, mam już większe doświadczenie, też zdobyte w zeszłym roku, kiedy miałem mało minut, mało grałem, nie pojechałem na Euro. Ten rok nie był dla mnie dobry, wyciągnąłem sobie z tego fajną lekcję na przyszłość. Na pewno to nie było dla mnie łatwe, ale uważam, że poradziłem sobie z tym bardzo dobrze. Starałem się robić wszystko, żeby skupić się na sobie, na swojej pracy, co zrobić, żeby ten obecny sezon był dla mnie lepszy" - powiedział w rzeczonej rozmowie.
Polak ma wielkie nadzieje względem rozkręcającego się sezonu Bundesligi.
Mam jeszcze trzy lata kontraktu w Wolfsburgu i zamierzam tam rozpychać się łokciami, żeby mieć jak najwięcej minut i meczów, bo uważam, że mnie na to stać. Pokazałem to, nie muszę tego nikomu udowadniać, tylko i wyłącznie sobie
Kamiński rozegrał do tej pory 14 spotkań w seniorskiej reprezentacji Polski, w których strzelił jedną bramkę. Swój dorobek będzie mógł poprawić już w czwartek wieczorem, gdy biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z kadrą Szkocji. Już zapraszamy na naszą relację na żywo, do której link znajduje się poniżej.
Zobacz również:











![Popis Igi Świątek przed polską publicznością. 6:0 w drugim secie [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LX5P7ABM9C15M-C401.webp)

