Probierz już powołując Pedę reprezentacji Polski zaskoczył. Przecież 21-latek nigdy wcześniej nie był na zgrupowaniu seniorskiej kadry, a w tym sezonie występuje na trzecioligowym poziomie we Włoszech, w SPAL Ferrara. Selekcjoner nie tylko jednak zabrał ze sobą młodego zawodnika do Thorshavn, ale i wystawił go w podstawowym składzie. Ten odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób. W 28. minucie, po rzucie rożnym w wykonaniu Farerów, "główkował" Joan Edmundsson, piłka minęła już Wojciecha Szczęsnego, ale na posterunku znalazł się Peda. Obrońca zatrzymał futbolówkę przed linią bramkową, ratując kadrę przed stratą gola. Robert Lewandowski dał o sobie znać. Wymowny obrazek w sprawie meczu reprezentacji "To wielka duma, spełnienie dziecięcych marzeń, więc były emocje. Cieszy też, że rodzina jest dumna i szczęśliwa. To na pewno wielka chwila w mojej karierze. No ale jeszcze wiele rzeczy jest do zrobienia, wiele marzeń do spełnienia. Trzeba jeszcze w tej reprezentacji zagrać. Na razie to tylko powołanie. Jeszcze wiele przede mną" - mówił Peda w rozmowie z "Łączy nas piłka" po otrzymaniu powołania. El. Euro 2024. Najpierw Wyspy Owcze, potem Mołdawia W tym momencie "Biało-Czerwoni" prowadzili już 1-0. Bramka padła już w czwartej minucie. Wszystko rozpoczęło się od dośrodkowania z lewej flanki, z którym jeszcze poradzili sobie rywale. Wybita piłka trafiła jednak na nasze szczęście pod nogi Piotra Zielińskiego, który błyskawicznie zgrał ją do Sebastiana Szymańskiego. Ten nie myśląc zbyt długo oddał strzał sprzed pola karnego, pokonując bramkarza. Gol Szymańskiego. Boniek nie mógł się powstrzymać. Od razu usiadł do pisania Dla Szymańskiego gol w barwach reprezentacji Polski to przedłużenie serii kapitalnych występów w piłce klubowej. 24-latek po letnim transferze do tureckiego Fenerbahce błyszczy skutecznością. W 16 meczach w barwach nowej drużyny strzelił już osiem goli i zanotował cztery asysty. Polacy po meczu z Wyspami Owczymi wracają do Warszawy, gdzie 15 października podejmiemy Mołdawię.