- Panie prezesie, niech pan nie słucha tych "wybitnych" fachowców, którzy są zwolennikami autobusu i którzy mówią o polskiej myśli trenerskiej. To właśni oni są grabarzami polskiej piłki i to właśnie oni doprowadzili do tego, że byliśmy na 80. tym miejscu w rankingu FIFA - mówi Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem". Jan Tomaszewski apeluje do Kuleszy. "Najlepiej będzie, jak pan przestanie ich słuchać" Były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie komentator piłkarskiej rzeczywistości w naszym kraju, przez cały mundial krytycznie wypowiadał się o stylu, w jakim grała nasza drużyna narodowa. Jego zdaniem ultradefensywne ustawienie nie pasuje do naszego potencjału i nie powinniśmy go w ten sposób zabijać. Tomaszewski wskazał również, kogo w tej sytuacji powinien posłuchać Kulesza i kto mógłby mu najlepiej doradzić w kwestii przyszłości naszej reprezentacji. - Najlepiej będzie, jak pan przestanie ich słuchać, a zaprosi pan na obiad Błaszczykowskiego, Piszczka, Dudka , bo oni dopiero teraz wyszli z tego futbolu zawodowego i oni będą wiedzieć, jaki powinien mieć cechy selekcjoner, mający zawodników na takim poziomie. Czytaj także: Afera dolarowa wstrząsnęła kadrą Górskiego Czy Kulesza posłucha rad Tomaszewskiego? Na razie sternik PZPN spotyka się z Michniewiczem. Nadal nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszłość wciąż jeszcze aktualnego selekcjonera "Biało-Czerwonych", ale wydaje się, że trudno będzie mu zachować posadę. Na jego miejsce ustawia się kolejka chętnych, tak że na pewno Kulesza będzie miał w czym wybierać.