Wojciech Szczęsny kontestuje przepisy gry w piłkę nożną. Bramkarz reprezentacji Polski i Arsenalu Londyn uważa, że karanie bramkarza czerwoną kartką za faul w polu karnym to zły przepis.
Szczęsny w tym roku już dwa razy wylatywał z boiska w meczach Ligi Mistrzów za faule w szesnastce.
- Przepis karania bramkarza czerwoną kartką za zrobienie karnego jest kretyński - twierdzi bramkarz "Kanonierów".
- Na przykład w meczu z Galatasarayem zawodnik za daleko sobie wypuścił piłkę i zdecydowanie łatwiej było strzelić z karnego, niż z sytuacji, którą on miał - uzasadnia swoje poglądy Szczęsny.
- Oczywiście karny był, ale ja dałem rywalowi lepszą sytuację do zdobycia bramki i dostałem czerwoną kartkę za zatrzymanie akcji - dziwi się nasz golkiper.
- Już nie wiem, czy zatrzymałem akcję, czy im dałem lepszą sytuację - zastanawia się bramkarz.
Zobacz pełną wypowiedź Szczęsnego: