Na PGE Narodowym w Warszawie "Biało-czerwoni" pokonali Danię (3-2) i Armenię (2-1). W tym drugim spotkaniu podopieczni Adama Nawałki zagrali słabo, a zwycięstwo Orłom zapewnił w ostatniej akcji meczu Robert Lewandowski."Przegląd Sportowy" poinformował o niesportowym zachowaniu niektórych zawodników podczas zgrupowania. Przed pojedynkiem z podopiecznymi Age Hareide kilku reprezentantów grało całą noc w karty przy piwie. Część kadrowiczów urządziła sobie głośną imprezę także po zwycięstwie nad Duńczykami. Sprawa nabrała rozgłosu, a prezes PZPN Zbigniew Boniek zapewnił na Twitterze, że "Nic nie będzie zamiecione pod dywan". Selekcjoner Adam Nawałka rozważa zdecydowane kroki wobec imprezowiczów, a według "PS" kary mogą spotkać dwóch zawodników - Łukasza Teodorczyka i Artura Boruca. Obaj mogą nie dostać powołań na listopadowe mecze reprezentacji z Rumunią (el. MŚ) i Słowenią (spotkanie towarzyskie).Wojciech Kowalczyk uważa, że imprezowiczów jest więcej. "Nie mówiłbym, że winni są tylko Teodorczyk i Boruc. W dwóch w karty w co mogli grać? W wojnę? Nikt w to nie uwierzy. Karciarzy jest więcej! Trzeba to wyprostować. Jeśli zapłaci za to tylko wymieniona dwójka, to zaczną się pytania co z resztą, która siedziała przy tym samym stole, grając w tę sama grę. Nie jesteśmy zbyt bogatym piłkarsko narodem, żeby teraz wyrzucić od ośmiu do dwunastu zawodników" - skomentował Kowalczyk w "Cafe Futbol".W grupie E el. MŚ 2018 z dorobkiem siedmiu punktów prowadzi Czarnogóra. Polskę wyprzedza tylko lepszym bilansem bramek. Rumunia do czołowej dwójki traci dwa punkty, natomiast Duńczycy w trzech spotkaniach zgromadzili zaledwie trzy. Kolejną serię spotkań grupy E zaplanowano na 11 listopada. Wyniki, terminarz i tabela grupy E eliminacji MŚ 2018