"Biało-Czerwoni" rozpoczną rozgrywki pod wodzą nowego selekcjonera - Jerzego Brzęczka i w zmienionym składzie w porównaniu do nieudanego mundialu w Rosji. We wtorek czeka ich mecz towarzyski z Irlandią we Wrocławiu. W drużynie narodowej pojawili się nowi piłkarze: Rafał Pietrzak, Arkadiusz Reca, Adam Dźwigała czy właśnie Krzysztof Piątek. - Starsi koledzy przywitali mnie bardzo dobrze. W kadrze panuje bardzo dobra atmosfera - przekonywał napastnik, który w minionym sezonie strzelił w barwach Cracovii 21 goli i został piłkarzem FC Genoa. - Nie znamy jeszcze składu na mecz z Włochami. Będę chciał zrobić wszystko, żeby dobrze wyglądać. W lidze idzie mi dobrze - powiedział. - Serie A jest mocną ligą, a reprezentacja to inna rzecz. Mam w niej dużą konkurencję. Jestem pewny siebie i jak dostanę szansę, to będę chciał ją wykorzystać - odparł na pytanie, czy w meczu reprezentacji uda mu się potwierdzić wysoką formę prezentowaną w klubie. W barwach włoskiego klubu strzelił już siedem goli - trzy w dwóch meczach ligowych i cztery w spotkaniu Pucharu Włoch. - Ciężko trenowałem, chciałem się pokazać, piłka mnie szuka i cóż, wyszło fajnie. Będę chciał to podtrzymać - powiedział skromnie. - Jestem pierwszy raz na zgrupowaniu. Dopiero poznaję chłopaków. Walczę o miejsce w składzie - dodał. Liga Narodów - zobacz terminarz "polskiej" grupy