Reprezentacja Polski jechała do Berlina z ogromnymi nadziejami na wykonanie dużego kroku w stronę awansu z grupy na Euro 2024. Tymczasem ogromny jest ból, jaki odczuwają po przegranym 1:3 spotkaniu z Austrią nie tylko piłkarze naszej kadry, ale i jej kibice. "Biało-Czerwoni" fatalnie weszli w mecz rozgrywany na Stadionie Olimpijskim. W pierwszym kwadransie dali się całkowicie zdominować, a w dodatku stracili przy tym bramkę. Tymczasem, jak zdradził nasz wahadłowy, plan taktyczny reprezentacji Polski był zupełnie inny. - To my mieliśmy ruszyć na nich, zepchnąć ich do defensywy. A to się zmieniło - wyznał. Sensacyjne słowa. Niebywałe wyznanie asa tuż po meczu Polaków. Tego nikt się nie spodziewał Euro 2024: Polska - Austria. Przemysław Frankowski zdradził, co tener Probierz mówił w szatni Przemysław Frankowski został zapytany także między innymi o to, co działo się w szatni naszej kadry w przerwie i co przekazał swoim podopiecznym selekcjoner Michał Probierz. - Trener powiedział, że mamy wszystko w swoich rękach, jest 1:1 i mamy wszystko, by wygrać ten mecz. Tylko trzeba grać ofensywnie i liczyć na swoją szansę - powiedział 29-latek. Na koniec nasz reprezentant podziękował także biało-czerwonym fanom, którzy licznie i głośno wspierali naszą drużynę narodową na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. - Trzeba podziękować kibicom na to, że przyjechali nas wspierać. Na pewno czuć w drużynie niedosyt, bo po meczu z Holandią myśleliśmy, że uda się wygrać z Austrią. A niestety tak nie było - przekazał Przemysław Frankowski. Z Berlina - Tomasz Brożek