Do rozpoczęcia mistrzostw świata w Katarze pozostało mniej niż półtora miesiąca, a sytuacja Jana Bednarka w klubie wygląda bardzo nieciekawie. Znaleźli sposób na Lewandowskiego? W Katalonii zaczynają się martwić Polak pod koniec okna transferowego zamienił Southampton na Aston Villę. Wypożyczony został do końca sezonu i z czasem miał się przebijać do podstawowego składu. Dziś jednak wygląda na to, że zmiana klubu nie była dobrym pomysłem. W Southampton Polak grał od 2017 roku i w Premier League zaliczył 133 mecze, w których zdobył siedem goli. Także ten sezon zaczął w podstawowym składzie, ale po wypożyczeniu do Aston Villi gra zdecydowanie mniej. Reprezentant Polski zdołał tylko zadebiutować w meczu z Leeds, ale teraz znów ma kłopoty, bo poniedziałkowe spotkanie z Nottingham Forest w całości przesiedział na ławce rezerwowych. "Lewy" podsumował niedzielny mecz. Jedno, lakoniczne zdanie To fatalna wiadomość dla Czesława Michniewicza, który już teraz zaczyna mieć spore problemy z poukładaniem klocków w defensywie. Kontuzjowany jest Kamil Glik, przymierzany do pierwszego składu Jakub Kiwior spisuje się dobrze, ale na arenie międzynarodowej ma małe doświadczenie, a Bednarek w tym sezonie rozegrał łącznie tylko 205 minut. Powrót do gry Matty’ego Casha W tej sytuacji pocieszający dla selekcjonera może być powrót do gry innego zawodnika Aston Villi - Matty’ego Casha. Z powodu kontuzji 25-letni wahadłowy opuścił trzy spotkania ligowe oraz zgrupowanie reprezentacji Polski (w tym mecze z Holandią oraz Walią). Cash powrócił po ponad miesiącu leczenia i przeciwko Nottingham Forest zaliczył całe spotkanie. Po meczu piłkarze Aston Villi nie mogli być jednak zadowoleni, bo przed potyczką rywale zajmowali ostatnie miejsce w tabeli. Nottingham prowadziło po bramce Emmanuela Dennisa w 15. minucie, a chwilę później wyrównał Ashley Young. Remis sprawił, że po dziewięciu kolejkach Aston Villa ma dziewięć punktów i w Premier League spadła na 16. miejsce. PJ