Narasta gorączka wokół wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Na giełdzie nazwisk obserwujemy nieustanny ruch. W gronie faworytów dominują szkoleniowcy zagraniczni. O najnowszym tropie piszemy szerzej TUTAJ. Tymczasem zaskakującą wizję roztacza były członek kadry narodowej Kamil Kosowski. W felietonie dla "Przeglądu Sportowego" wysuwa kandydaturę Henryka Kasperczaka. Legenda MŚ miażdży Michniewicza! "Mógł zrezygnować jeszcze przed mundialem" "Im dłużej myślę o polskich kandydaturach, tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że przespaliśmy moment, gdy Henryk Kasperczak mógł przejąć naszą kadrę. W XXI wieku osiągał sukcesy, zarówno w Wiśle Kraków, jak i w afrykańskich reprezentacjach. Tyle że pan Henryk ma już swoje lata i samodzielne prowadzenie reprezentacji Polski może być dla niego zbyt dużym wyzwaniem" - pisze Kosowski. Zaraz jednak ożywia się ponownie i snuje scenariusz, o którym nikt do tej pory nie wspominał. Kto selekcjonerem reprezentacji Polski? Jest opcja: Kasperczak plus drugi młody trener "Zaświtał mi w głowie pewnie pomysł. Gdyby tak Kasperczakowi dać do tandemu młodego polskiego trenera? Doświadczenie wsparte młodością mogłoby być kluczem do sukcesu" - czytamy. Przeciek z PZPN, to on jest faworytem Kuleszy! "Dobrze zareagował" Kasperczak pracował z Kosowskim w Wiśle Kraków. Dwukrotnie sięgnął z tym klubem po mistrzostwo Polski (2003, 2004). Pod jego wodzą "Biała Gwiazda" rozegrała kilka znakomitych spotkań w europejskich pucharach. Rola selekcjonera nie jest mu obca. Do tej pory prowadził jednak wyłącznie ekipy z Afryki - Wybrzeże Kości Słoniowej, Tunezję, Maroko, Mali i Senegal. Bez stałego zajęcia pozostaje od 2017 roku. Czy opcja wielkiego powrotu jest realna? Prezes PZPN Cezary Kulesza zapowiedział, że nazwisko nowego szefa kadry poda przed końcem stycznia.