Euro 2024 zaczęło się dokładnie w piątek wieczorem, natomiast w głowach polskich kibiców była przede wszystkim jedna data - 16 czerwca, godzina 15.00. To właśnie wówczas bowiem do walki o cenne punkty na mistrzostwach "Starego Kontynentu" ruszyli "Biało-Czerwoni". Podopieczni Michała Probierza zmierzyli się z Holandią - i starcie z "Oranje" zakończyło się dla nich porażką 1:2, choć momentami byli oni w stanie postawić rywalom naprawdę twarde warunki. Po tym, jak główny arbiter, Portugalczyk Artur Soares Dias, po raz ostatni użył gwizdka, w Internecie spadła prawdziwa lawina komentarzy dotyczących potyczki. Rykoszet i... co za cios dla Polaków! Dramatyczna chwila na Euro 2024. WIDEO Euro 2024. Polska zaczęła turniej od meczu z Holandią, fala komentarzy w sieci "Jak przegrywać, to tak jak Polska. Holandia była do pokonania, ale nie dlatego, że była słaba, tylko dlatego, że Polska zagrała dobrze - duuuużo lepiej niż Szkocja, Węgry, Chorwacja" - stwierdził na X (dawnym Twitterze) Jan Mazurek, dziennikarz "Weszło". "Z czystym sumieniem: dziękujemy. Zapomniałem, jak to jest mieć frajdę z oglądania Polaków" - stwierdził z kolei na tym samym portalu Michał Okoński z "Tygodnika Powszechnego". "Boli ta porażka. Wiem, że fura szczęścia w obronie i Wojtek Szczęsny, ale mogło być 2-1 w drugą stronę" - oświadczył za to Michał Pol z "Kanału Sportowego". "Dużo kosztowało to zwycięstwo Holendrów, co świadczy o dobrym meczu Polaków. Szkoda. Były momenty. Były okazje. Ciekawy pomysł Probierza" - uważa Tomasz Włodarczyk z "Meczyków". "Ten jeden mecz i w porównaniu z Katarem oraz eliminacjami - plus milion do sympatii i zadowolenia z oglądania kadry. Niezależnie od końcowego wyniku" - skwitował Piotr Żelazny, związany m.in. z Viaplay. Zaczęli grać polski hymn, a wtedy... Co za sceny w Hamburgu na Euro! [WIDEO] Euro 2024. Kiedy kolejne mecze Polski? Reprezentacja Polski kolejny mecz na Euro 2024 rozegra dokładnie 21 czerwca o godz. 18.00 - jej następnym rywalem będzie Austria. Zmagania grupowe "Orły" zakończą poprzez potyczkę z kadrą Francji, która zapowiada się na jednego z faworytów turnieju - przynajmniej na papierze. Mistrzostwa Europy potrwają dokładnie miesiąc, od 14 czerwca do 14 lipca, a finał rywalizacji odbędzie się na berlińskim Olympiastadion. Tytułu broni "Squadra Azzurra", czyli reprezentacja Włoch, która trzy lata temu w bezpośrednim meczu o trofeum pokonała Anglię.