Krzynówka nazwali Kezynowelem, Lewandowskich (Mariusza i Roberta) napisali jako Lewanpowskim, a Kojtkowiak, to nie nikt inny jak Grzegorz Wojtkowiak. Księstwo San Marino rozpoznaje tylko wielkich piłkarzy, Polacy jak widać do nich się nie zaliczają. *** Zobacz wyniki i tabelę "polskiej" grupy!!