Pomocnik Brighton i reprezentacji Polski, Jakub Moder, nie gra od kwietnia 2022 roku. Więzadła zerwał w końcowych minutach meczu z Norwich City. Miał walczyć z czasem i próbować wykurować się przed mundialem w Katarze. Błędy w leczeniu spowodowały jednak, że do tej pory Polak nie wrócił do gry. 23-latek przeszedł dodatkową operację, a po niej długą rehabilitację. W końcu szef "Mew" podzielił się z dziennikarzami dobrymi wiadomościami. Jego zdaniem w końcu widać poprawę i Moder jeszcze przed końcem sezonu wróci do gry. - Taką mam nadzieję, czekam na niego, ale nie wiem, jak długo jeszcze. Myślę jednak, że na pewno zobaczymy go na boisku przed końcem tego sezonu - powiedział De Zerbi na konferencji prasowej. Skuteczny w meczach pucharowych Moder dołączył do Brighton zimą 2020 roku, ale natychmiast został wypożyczony do swojego byłego klubu Lech Poznań. Po sezonie zameldował się w Anglii i po pół roku zadebiutował w Premier League, a niedługo po tym wywalczył miejsce w pierwszym składzie "Seagulls" . Dla Brighton zaliczył 40 występów ligowych, w których zanotował trzy asysty. W meczach pucharowych był skuteczniejszy - w pięciu meczach Pucharu Anglii i Pucharu Ligi strzelił dwa gole i miał jedną asystę. Moder miał być ważnym piłkarzem reprezentacji Polski za kadencji Czesława Michniewicza. Grał przez 90 minut barażu ze Szwecją (2:0), który dał nam awans na mundial w Katarze. Było to 29 marca 2022 r. Pechowy mecz z Norwich (0:0) rozgrywano 2 kwietnia. Moder nie grał w pierwszym składzie, bo odpoczywał po meczu reprezentacji. Na boisku pojawił się w 83. min. Opuścił je już w 88. Od tamtej pory nie zagrał w żadnym meczu, nawet nieoficjalnym.