"Argentyńczycy chcą grać, Paweł Janas też. Do przyszłego tygodnia prawdopodobnie załatwimy formalności" - powiedział "GW" Andrzej Placzyński z firmy Sportfive, marketingowego pośrednika PZPN. Obie reprezentacje na pewno zagrałyby w rezerwowych składach, bo 15 i 17 grudnia nie są terminami FIFA. W Europie trwa wówczas sezon, dlatego ani Polacy, ani Argentyńczycy z klubów zagranicznych nie mogliby liczyć na zwolnienie na kadrę. Mecz pokazałaby TVP. Mecz z Argentyną byłby ostatnim tegorocznym występem podopiecznych Pawła Janasa. Następna konfrontacja zaplanowana jest na koniec lutego, gdy drużyna narodowa wyjedzie na zgrupowanie do RPA. - Ten wyjazd jest już pewien, a teraz ustalamy szczegóły - powiedział Placzyński. - 26 lutego mamy zagrać z najlepszą drużyną ligową RPA, a 1 marca w zespołem narodowym tego kraju. Pod uwagę brane jest także spotkanie z Arabią Saudyjską, które miałoby się odbyć 29 marca. Dwa mecze zaplanowane są na maj - pierwszy prawdopodobnie rozegrany zostanie w Krakowie z Paragwajem, a drugi rywal, z którym Polacy zmierzyliby się w Szczecinie, na razie nie jest znany. Przygotowania reprezentacji do finałów MŚ zakończyłyby się czerwcowym spotkaniem już na terenie Niemiec, gdzie odbędzie się turniej finałowy MŚ. Bardzo prawdopodobne jest, że ostatnim rywalem Polaków przez rozpoczęciem finałów MŚ będzie Chorwacja.