Michał Probierz w jednym z wywiadów po objęciu roli selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski otwarcie przyznał, że największym problem obecnie nasza kadra ma w środku pola. Doświadczony trener nie ma wątpliwości, że to właśnie w tej formacji należy szukać największy zmian i być może wyraźnego jej odmłodzenia, choć na pewno oczekuje na powrót Jakuba Modera do zdrowia i przynajmniej jakiegoś procenta formy sprzed kontuzji. Nowe informacje o powrocie Jakuba Modera. Wiadomo, co z treningami Polaka W międzyczasie jednak Probierz nie próżnuje. W swoich obserwacjach skupił się właśnie na przyjrzeniu się środkowym pomocnikom. Selekcjoner udał się nawet do Bułgarii, aby obejrzeć Jakuba Piotrowskiego. Takiej sytuacji nikt się nie spodziewał, gdy drużynę prowadził Fernando Santos, czy nawet Czesław Michniewicz. Mimo problemów, trudno dziś powiedzieć, żeby nie było kandydatów do wypełnienia luk. Błyskotliwa asysta Kacpra Kozłowskiego! Może namieszać u Probierza Jednym z nich wydaje się Kacper Kozłowski, który ma już przecież za sobą debiut w pierwszej reprezentacji i swego czasu był ważną opcją z ławki rezerwowych dla Paulo Sousy. Polak obecny sezon, podobnie jak poprzedni, spędza na wypożyczeniu z Brighton and Hove Albion. Wychowanek Pogoni Szczecin ponownie gra na chwałę Vitesse Arnhem i wychodzi mu to dobrze. Michał Probierz zaskoczy kibiców? Szykuje się sensacyjne powołanie z... trzeciej ligi Najlepszym przykładem jest asysta, którą zaliczył przeciwko Nijmegen. W meczu siódmej kolejki Eredivisie to właśnie Polak był kluczowym piłkarzem dla otworzenia wyniku na korzyść jego zespołu. Kozłowski znakomicie zabawił się na skrzydle, gdzie zwiódł rywala. Po chwili spojrzał w pole karne i dośrodkował idealnie. Koledze z drużyny pozostało jedynie wykorzystać podanie Polaka. Dzięki temu zagraniu Vitesse grało się łatwiej, co ostatecznie pozwolił drużynie z Kozłowskim w składzie, wygrać mecz. Dla 19-latka był to drugi udział przy golu w tym sezonie. Z pewnością tą asystą może nieco zamieszać w głowie Michałowi Probierzowi, pod warunkiem, że jeszcze nie był wpisany na listę powołanych na październikowe zgrupowanie naszej kadry.