Podobną premię biało-czerwoni otrzymali za awans do finałów mistrzostw świata w Niemczech. Drużynę w negocjacjach z PZPN reprezentowali m.in. Maciej Żurawski, Michał Żewłakow, Jerzy Dudek i Jacek Krzynówek. Po spotkaniu żadna ze stron nie chciała oficjalnie podać wysokości premii. Wiele spekulacji wzbudza obecność w sztabie reprezentacji menedżera Jana De Zeeuwa. Prezes PZPN postanowił wyjaśnić sytuację rodaka Leo Beenhakkera. - De Zeeuw będzie pełnił funkcję koordynatora do spraw technicznych, a z tytułu wykonywanych obowiązków nie będzie pobierał pensji, a otrzyma jedynie zwrot kosztów podróży - powiedział Listkiewicz w "Przeglądzie Sportowym". Wbrew panującej opinii de Zeeuw nie jest menedżerem Jerzego Dudka. - Przedstawił nam odpowiednie papiery, że z Dudkiem nic go formalnie w kwestiach zawodowych nie łączy - podkreślił prezes PZPN.